Orlen wspólnie z Saudyjczykami zbuduje w Gdańsku kompleks petrochemiczny
Prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował: - Wspólnie z Saudyjczykami analizujemy kompleks petrochemiczny, który, sądzę, powstanie w Gdańsku. W kwestiach gazowych rozmawiają z nami partnerzy z narodowych firm europejskich, o wspólnych biznesach.
Podczas Krynica Forum 2022, prezes Orlenu powiedział, że kierunki transformacji energetycznej zostały już wyznaczone. Tłumaczył, że koncern po to przeprowadza kolejne akwizycje, by móc ją przeprowadzić i zachować konkurencyjność.
- Koncern, który uzyska powyżej 400 mld zł przychodów, będzie mieć potężną siłę i będzie mógł zmieniać rzeczywistość, która nas otacza, a w biznesie przede wszystkim jest ważne zmieniać rzeczywistość - stwierdził Obajtek.
Dodał, że "musimy wyzwolić jak najwięcej kapitału wewnętrznego do procesu transformacji energetycznej. Taki kapitał może wyzwolić firma Orlen" - podkreślił Obajtek.
Zwrócił uwagę, że Orlen wprowadził do Polski największego producenta ropy naftowej na świecie, jaką jest saudyjska firma Saudi Aramco.
- To nie jest tylko kwestia pozyskania ropy, to jest również kwestia wspólnych inwestycji w obszarze petrochemicznym. Dziś wspólnie z Saudyjczykami analizujemy kompleks petrochemiczny, który, sądzę, że powstanie w Gdańsku. My musimy przejść transformację paliwową na transformację petrochemiczną, bo dziś rozwinięta petrochemia jest drugą nogą każdej gospodarki - zaznaczył.
Prezes Orlenu przyznał, że wielkość firmy ułatwia zawieranie odpowiednich sojuszy i pozyskiwanie odpowiednich partnerów w biznesie.
- To widzimy choćby w kwestiach gazowych. Już rozmawiają z nami partnerzy z narodowych firm europejskich w kwestii wspólnych biznesów. Nie w kwestii przejęcia nas, nie w kwestii pakietów mniejszościowych, nie w kwestii dominacji na rynku, ale rozmawiają z nami o równych biznesach, partnerskich biznesach w Polsce. Ta wielkość firmy pozwala, żebyśmy mogli takie rozmowy toczyć - stwierdził Daniel Obajtek.
Dodał, że Orlen zakłada sojusze, które gwarantują bezpieczeństwo paliwowe i "całościowo energetyczne".
- Kończąc ten ostatni, jeden z ostatnich procesów przejęcia PGNiG, pracując nad zmianą poprawą strategii, widzę, że te wszystkie zadania nam się udały. Widzę, że nie podpisujemy tylko listów intencyjnych, że realnie działamy na gospodarkę - zaznaczył.
Orlen wynegocjował z koncernem Saudi Aramco długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie. Docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku osiągnąć pułap 400 tys. baryłek dziennie (20 mln ton rocznie). Składają się na to dostawy wynikające z kontraktu z Saudi Aramco oraz z transakcji sprzedaży 30 proc. udziałów saudyjskiemu koncernowi w rafinerii Lotosu. Orlen oszacował, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen - już po przejęciu Lotosu - zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.
28 września br. akcjonariusze Orlenu podczas Walnego Nadzwyczajnego Zgromadzenia spółki przegłosowali jej połączenie z PGNiG. We wtorek 10 października br. Obajtek powiedział, że po sfinalizowaniu połączenia z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem przychody Grupy wyniosą nawet 400 mld zł.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Ministerstwo Aktywów Państwowych oszacowało wiosną, że cztery połączone firmy, czyli Orlen z Energą oraz Lotosem i PGNiG będą mieć, jako nowy podmiot, około 78 mld zł łącznej kapitalizacji, 200 mld zł przychodów rocznie oraz zysk EBITDA w na poziomie 20 mld zł.