PCC wyda 456 mln zł

W ubiegłym tygodniu prywatyzująca zakłady Wielkiej Syntezy Chemicznej Nafta Polska podpisała umowy sprzedaży Sarzyny i Zachemu. Giełdowy Ciech zapłacił za 80 proc. walorów obu firm ponad 300 mln zł. Teraz, sprzedając ZAK i ZAT, spółka Skarbu Państwa zamyka trwającą od 2006 r. prywatyzację WSCh.

Za akcje firmy z Kędzierzyna PCC zapłaci nieco ponad 100 mln zł. To o 4,15 proc. więcej niż niemiecka spółka oferowała pierwotnie. - Udało nam się też uzyskać około 2,5-krotny wzrost poziomu inwestycji gwarantowanych - informuje Andrzej Madera, prezes Nafty Polskiej. Ostatecznie PCC zainwestuje w ZAK co najmniej 360 mln zł, m.in. w ciągu pięciu lat zbuduje instalację kwasu azotowego.

Za udział w Zakładach Azotowych w Tarnowie - Mościcach Niemcy zapłacą ponad 365 mln zł. - W tym przypadku udało nam się wynegocjować dodatkowe 8,86 proc. (blisko 30 mln zł) więcej - dodaje Madera. Wartość pakietu inwestycyjnego wynosi ok. 500 mln zł. PCC bezwarunkowo zobowiązało się do budowy, w ciągu 5 lat, instalacji wytwarzania polioksymetylenu i dokończenia budowy instalacji granulacji mechanicznej nawozów.

- W obu zakładach zmodernizujemy też elektrociepłownie - dodaje Piotr Maciejewski z PCC. Inwestor dał też pięcioletnie gwarancje zatrudnienia pracownikom obu firm oraz tzw. premie prywatyzacyjne. Każdy z zatrudnionych w ZAT otrzyma 10 tys. zł, a w ZAK - 6 tys. zł.

Nafta wybrała PCC do wyłącznych negocjacji, gdyż firma ta zaoferowała najwyższą cenę za akcje. Jednym z konkurentów w przetargu był Anwil, należący do grupy PKN Orlen.

Krzysztof Grad