PDA Śnieżki zyskały w debiucie aż 21,8 proc.

Niespodzianki nie było. Wczorajszy debiut praw do akcji Śnieżki okazał się kolejnym tegorocznym sukcesem rynku pierwotnego. Na otwarciu kurs PDA (25,40 zł) aż o 15 proc. przebił cenę emisyjną z grudniowej subskrypcji (22 zł). Na koniec sesji za PDA Śnieżki serii E i F płacono 26,8 zł. To 21,8 proc. więcej, niż wynosiła cena emisyjna.

Niespodzianki nie było. Wczorajszy debiut praw do akcji Śnieżki okazał się kolejnym tegorocznym sukcesem rynku pierwotnego. Na otwarciu kurs PDA (25,40 zł) aż o 15 proc. przebił cenę emisyjną z grudniowej subskrypcji (22 zł). Na koniec sesji za PDA Śnieżki serii E i F płacono 26,8 zł. To 21,8 proc. więcej, niż wynosiła cena emisyjna.

Taki przebieg pierwszego notowania PDA sugerowały już wyniki zapisów. Ogromny popyt zmusił emitenta do 42,4-proc. redukcji ofert zakupu akcji w transzy inwestorów instytucjonalnych i 94-proc. redukcji w transzy detalicznej. Trzeba zaznaczyć, że drobni inwestorzy mogli zapisać się tylko na 300 tys. z 2,1 mln oferowanych akcji. Pula dla drobnych graczy i tak została zwiększona. Pierwotnie oferowano im zaledwie 100 tys. walorów.

Oprócz wspomnianych akcji serii F firma z Lubzina (woj. podkarpackie) sprzedała też 2,1 mln walorów serii E w ramach prawa poboru dla dotychczasowych udziałowców, których PDA również zadebiutowały na GPW. Stopa zwrotu z tej inwestycji wyglądała podobnie jak w przypadku pozostałych akcji. Zdecydowanie wyższe były za to obroty, co można tłumaczyć głównie chęcią realizacji zysków przez założycieli spółki oraz większą liczbą tych walorów w wolnym handlu. Znaczna część akcji serii F jest bowiem zamrożona na rachunkach inwestorów instytucjonalnych.

Reklama

Z publicznej oferty spółka pozyskała około 45 mln zł. Znaczną część tej kwoty pochłonie budowa nowego wydziału farb ftalowych. 6 mln zł pójdzie na wzmocnienie sprzedaży i dystrybucji produktów, 8 mln zł na zasilenie kapitału obrotowego oraz 2 mln zł na wydatki reklamowe. Kosztem kolejnych 8 mln zł zrealizowane ma być przejęcie innych producentów farb, w tym Polifarbu Kalisz. Z podmiotem tym podpisana już została przedwstępna umowa kupna 50,1 proc. udziałów za 1,92 mln zł.

Firma ma stabilne fundamenty finansowe. Zamierza w tym roku osiągnąć ponad 19 mln zł zysku netto wobec 17,8 mln zł rok wcześniej. Z kolei w 2004 r. wynik netto grupy ma wzrosnąć aż do 30,4 mln zł. Śnieżka jest obecnie drugim po notowanym na warszawskiej giełdzie Polifarbie Cieszyn-Wrocław producentem farb w Polsce. Kontroluje około 15 proc. rynku. Głównym rynkiem zbytu jest Polska, jednak spółka prowadzi aktywną politykę eksportową.

Produkcja trzech polskich fabryk wspierana jest przez zakład w Jaworowie na Ukrainie, zaś wyroby spółki trafiają m. in. do Rosji, Mołdawii, na Białoruś, Litwę i Słowację. Udział eksportu szacowany jest na 17 proc. Planowana jest także ekspansja na rynek rumuński, czeski i węgierski.

Biorąc pod uwagę deklaracje zarządu, prognozowane wartości gwarantują wysoką dywidendę dla akcjonariuszy. Z tym, że w ich strukturze, uwzględniając nawet zamianę obligacji na akcje, udział założycieli spółki (4 osoby z powiązanymi podmiotami) spadnie ze 100 do 62, 2 proc. w kapitale i 66,3 proc. w głosach. To oznacza, że płynność walorów będzie raczej niska. Na szczęście Śnieżka nie wyklucza kolejnych emisji.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: śnieżki | proca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »