Pesymizm Amerykanów sparaliżował inwestorów

Indeksy na amerykańskich giełdach spadły w piątek dość znacznie po opublikowaniu danych o sporym spadku zaufania konsumentów. Inwestorzy negatywnie zareagowali również na wyniki koncernu General Electric (GE) i największych amerykańskich banków. Banki miały zyski lepsze od oczekiwań, ale rozczarowały osiągniętymi przez siebie przychodami.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 261,41 pkt. (2,52 proc.) do 10.097,90 pkt.

Indeks S&P 500 stracił 31,60 pkt. (2,88 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.064,88 pkt.

Nasdaq Composite osłabił się o 70,03 pkt. (3,11 proc.) do 2.179,05 pkt.

W perspektywie tygodnia Dow stracił 1 proc., S&P 500 - 1,2 proc. a Nasdaq 0,8 proc.

Indeks poziomu optymizmu konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, wyniósł w lipcu 66,5 pkt i tym samym znalazł się na najniższym poziomie od 11 miesięcy.

Wartość indeksu okazała się dużo niższa od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się wskaźnika na poziomie 74,0 pkt.

Reklama

Lipcowy spadek zwraca tym bardziej uwagę, że w czerwcu indeks osiągnął swoją najwyższą wartość od prawie dwóch i pół roku. W czerwcu wartość indeksu wyniosła 76 pkt.

- Oczekiwania, co do przychodów i perspektyw zatrudnienia były wyjątkowo słabe i przez ten pesymizm konsumenci ostrożniej wydają pieniądze - napisał w komentarzu do wyników, kierujący badaniem Richard Curtin.

Departament Pracy podał, że konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA w czerwcu spadły o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrósł natomiast o 0,2 proc. mdm.

Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI w czerwcu spadnie 0,1 proc. mdm, a CPI bazowy wzrośnie o 0,1 proc. mdm.

W piątek przed sesją swoje wyniki kwartalne podały Bank of America oraz Citigroup.

Bank of America zanotował w II kwartale 2010 r. większy zysk niż się spodziewano. Zysk na akcję wyniósł 27 centów, wobec 33 centów odnotowanych rok wcześniej - podał bank w komunikacie.

Analitycy spodziewali się zysku na akcję na poziomie 23 centów.

Przychody spółki w drugim kwartale 2010 wyniosły 29,45 miliardów dolarów i okazały się nieco niższe od oczekiwań analityków, którzy prognozowali w tej kategorii 29,75 miliardów dolarów.

Zysk Citigroup wyniósł w II kwartale 2010 r. natomiast 9 centów na akcję.

W przypadku tego banku analitycy spodziewali się zysku na poziomie 5 centów na akcję.

Przychody banku wyniosły 22,1 mld USD.

Pomimo wyników lepszych od konsensusów rynkowych papiery obu banków objęte były przeceną. Kurs Bank of America spadał o ponad 8 proc., a akcje Citigroup traciły około 4 proc. Banki zanotowały spadek przychodów z transakcji w wyniku spadku rynku akcji, co zaniepokoiło inwestorów. Obawiają się bowiem o wyniki tych instytucji w nowych uwarunkowaniach prawnych.

W piątek swoje wyniki kwartalne podał również General Electric.

Spółka zanotowała w II kwartale 2010 r. zysk w wysokości 30 centów na akcję, spadły natomiast przychody spółki rdr.

Analitycy spodziewali się zysku na akcję na poziomie 27 centów. W II kwartale 2009 roku zysk spółki wyniósł 26 centów na akcję.

Przychody spółki w II kwartale 2010 spadły o 4 proc. rdr i wyniosły 37,4 miliardów dolarów.

Kurs GE spadał po wynikach o prawie 4 proc.

Spadały akcje Wal-Mart, gdyż analitycy Sanford & Bernstein obniżyli swoje prognozy wyników dla tej sieci handlowej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | Amerykanie | pesymizm | analitycy | sparaliżowany | general electric
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »