PGNiG i wybory nie przestraszą inwestorów
Koniec lata na giełdzie będzie gorący. Jeśli na giełdach światowych zagości optymizm, indeksy GPW pobiją nowe rekordy.
W ostatnich czterech latach indeks WIG20 tylko raz (w 2004 r.) zakończył wrzesień na plusie. Także ten rok zapowiada się wyjątkowo. Sesje giełdowe będą odbywać się w cieniu dwóch wydarzeń: oferty publicznej gazowego giganta PGNiG i wyborów parlamentarnych oraz prezydenckich. Większość specjalistów uważają, że te czynniki nie osłabią rynku, a wręcz przeciwnie, mogą mu dać impuls wzrostowy.
Cień korekty
Część analityków zapowiada nowe rekordy.
- Uważam, że wrzesień będzie udany dla giełdy. Spodziewam się powrotu inwestorów zagranicznych i osiągnięcia przez WIG20 nawet 2350 pkt - mówi Wojciech Szymon Kowalski, niezależny analityk.
Byłoby to nowe pięcioletnie maksimum indeksu największych spółek. Inni jednak studzą optymizm.
- W dalszym ciągu spodziewam się większej korekty spadkowej po długim okresie wzrostów. Sierpniowe osłabienie nie było właściwą realizacją zysków. To, czy nastąpi ona we wrześniu czy później, będzie zależało od sytuacji na rynkach światowych - zaznacza Marcin Czerwonka, makler BM BPH.
Będą na gazie
Niepokoju analityków nie wywołuje natomiast ani największa tegoroczna oferta publiczna, ani wybory parlamentarne.
- Ta oferta nie odciągnie kapitału z giełdy. Wręcz przeciwnie, będzie przyciągać zachodnich inwestorów, a także zwiększać zainteresowanie giełdą wśród klientów indywidualnych. Oferty PKN i PKO BP pokazały, że duże prywatyzacje wzmacniają impuls wzrostowy - mówi Remigiusz Sopel, analityk Internetowego DM.
Wchłonięcie kolejnej dużej oferty ułatwią rynkowi fundusze emerytalne. - PGNiG nie wpłynie negatywnie na kursy, ponieważ OFE mają dużo środków (w ostatnim czasie otrzymały z ZUS około 1 mld zł) i wolne miejsce w portfelach - uważa Marcin Czerwonka.
Pojawią się też zachodni inwestorzy.
- Oferta PGNiG jest odbierana przez nich pozytywnie. Wyceny są rozsądne, więc popyt będzie duży - mówi Reutersowi Piotr Dudziński, makler CAIB.
Skręt w prawo
- Takie czynniki, jak wybory, czy oferta publiczna PGNiG, mają krótkoterminowy wpływ i mogą wywołać pewne wahania. Jednak zagranica inwestująca na GPW patrzy na perspektywy rozwoju kraju, a te są dobre.
Długoterminowy trend wzrostowy jest więc niezagrożony - mówi Wojciech Szymon Kowalski.
- W kwestii wyborów należy dobrze ocenić krystalizację poglądów społeczeństwa. Według ostatnich sondaży oczekiwana prawicowa koalicja będzie miała większość. To sprzyja optymizmowi - dodaje Remigiusz Sopel.
Mogłoby się wydawać, że GPW jest we wrześniu skazana na wzrost, ale?
- Obecny marazm na giełdzie jest ostrzeżeniem, że wrzesień upłynie na dryfowaniu indeksów z lekką tendencją spadkową aż do wyborów. Zwycięstwo prawicy jest już zdyskontowane przez ceny akcji. Dalszy kierunek indeksów ustalą ostateczne wyniki wyborów. Będzie on zależał od reakcji na program gospodarczy zaprezentowany przez zwycięską partię - ostrzega Tomasz Tołwiński, analityk skandynawskiego banku inwestycyjnego Trigon Capital.