Po 10 zł dywidendy na akcję KGHM
Walne zgromadzenie akcjonariuszy zdecydowało o przeznaczeniu 2 mld złotych na dywidendę i 50 mln złotych na fundusz socjalny.
W środę wznowiło obrady zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy KGHM, które 31 maja zostało przerwane na wniosek przedstawiciela Skarbu Państwa. Ze szczególnym zainteresowaniem oczekiwano decyzji w sprawie podziału 2,29 mld zł ubiegłorocznego zysku netto. Zarząd i rada nadzorcza proponowali, aby przeznaczyć na ten cel 1,1 mld zł (5,5 zł na akcję). We wtorek wieczorem Paweł Szałamacha, sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa wydał jednak komunikat, w którym podał, że chce do podziału pomiędzy akcjonariuszy 2 mld zł (10 zł na akcję). Taką uchwałę przyjęło też WZA.
Motywy ministerstwa
Dywidendę zatwierdzono głównie dzięki głosom Skarbu Państwa, który posiada 44,28 proc. wszystkich akcji spółki. Wcześniej, osoba reprezentująca fundusze Arki (zarządza nimi BZ WBK AIB TFI) zaproponowała wypłatę 2,2 mld zł, a akcjonariusz będący prawdopodobnie pracownikiem przedsiębiorstwa żądał, aby cały zysk pozostał w firmie. MSP zdecydowało się głosować za wypłatą superdywidendy m.in. z powodu uzyskiwania przez KGHM wysokich wpływów ze sprzedaży miedzi. Przedstawiciele resortu zwrócili uwagę, że spółka poza ubiegłorocznym wynikiem wypracowała w pierwszych pięciu miesiącach tego roku 1,5 mld zł zysku netto. Do tego dodają 460 mln zł dywidendy, jaką wkrótce uzyska z Polkomtela. MSP nie godziło się, aby tak duże kwoty pozostawały w lubińskiej firmie, gdyż to - jak czytamy w komunikacie resortu - "rozleniwia zarządy, czego najlepszym dowodem jest ostatni raport dotyczący nieprawidłowości w KGHM". Resort przypominał, że wpływy z kombinatu przeznaczane zostaną na wykonywanie zadań władzy publicznej, czyli modernizację armii, budowę autostrad, zwalczanie przestępczości.
Fundusz socjalny
WZA zgodziło się też z propozycją MSP, dotyczącą przeznaczenia 50 mln zł na fundusz socjalny. Miał posłużyć do udzielania pracownikom pożyczek na zakup działek i domów od podmiotu zależnego KGHM Metale DSI. Zatwierdzona kwota jest o połowę mniejsza niż domagał się Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego. Przypomnijmy, że brak w tej sprawie rekomendacji zarządu spółki na WZA spowodował m.in. rozpoczęcie sporu zbiorowego. Jak związkowcy komentują decyzję akcjonariuszy?
- Prawie cały zysk KGHM został przez MSP przeznaczony na konsumpcję, a nie na rozwój spółki. W tej sytuacji cieszymy się, że chociaż 50 mln zł zasili fundusz socjalny, który przyczyni się również do wsparcia działalności firmy zależnej - mówi Leszek Hajdacki, członek rady nadzorczej KGHM z wyboru pracowników i przewodniczący ZZPPM - Oddział ZG Rudna. Pozostała kwota ubiegłorocznego zysku (ok. 240 mln zł) zasili kapitał zapasowy. Osądzili zarząd i radę Opublikowany kilkanaście dni temu raport dotyczący nieprawidłowości w KGHM stał się podstawą do głosowania za nieudzielaniem absolutorium wszystkim członkom zarządu poprzedniej kadencji. W tym czasie spółką kierowali: prezes Marek Szczerbiak i wiceprezesi Wiktor Błądek, Andrzej Krug, Robert Nowak, Sławomir Pakulski i Jarosław Szczepek. Co ciekawe, absolutorium otrzymali wszyscy członkowie poprzedniej rady nadzorczej. Ostatnim punktem obrad była uchwała dotycząca uzupełnienia rady nadzorczej. W lutym jej szeregi opuścił Krzysztof Skóra, który został powołany do pełnienia funkcji prezesa KGHM. Na wniosek MSP ten punkt pozostał jednak nierozpatrzony.
- Nie wiem, dlaczego MSP podjęło taką decyzję. Oznacza to jednak, że wkrótce może zostać zwołane kolejne WZA - twierdzi L. Hajdacki. Zakończenie obrad oznacza, że od środy w spółce funkcjonuje nowy zarząd. Jego skład określiła 31 maja rada nadzorcza. Przypomnijmy, że do zarządu powołani zostali Krzysztof Skóra (prezes), Maksymilian Bylicki, Marek Fusiński, Ireneusz Reszczyński i Stanisław Kot.
Komentarz
Maciej Wewiórski analityk CDM Pekao: Pomysł na wydatkowanie Decyzję w sprawie przeznaczenia na dywidendę 2 mld zł oceniam pozytywnie. W przeciwieństwie do ministra skarbu, spółka nie miała pomysłu na zagospodarowanie wypracowanego zysku. Przekazanie go akcjonariuszom oznacza, że nie będzie sztucznego zagospodarowywania tej kwoty. Z drugiej strony ceny miedzi utrzymują się na wysokim poziomie. W efekcie KGHM osiąga duże wpływy ze sprzedaży. Otrzyma też wysoką dywidendę z Polkomtela. Ma zatem pieniądze na realizację programu inwestycyjnego. Od zarządu oczekiwałabym stworzenia planu obniżki kosztów jednostkowych produkcji niezależnego od koniunktury na rynku surowców. Obawiam się za to, że decyzja o wypłacie wysokiej dywidendy spowoduje wzrost roszczeń związków. Jestem przeciwny uleganiu żądaniom pracowników, które powodują wzrost stałej części wynagrodzeń. Działania zarządu powinny zmierzać do jak największego uzależniania ich wysokości od osiąganych wyników.
Tomasz Furman