Polimex nad przepaścią. Nieoficjalnie się mówi, że z powodu uporu Pekao może upaść największa polska firma budowlana.
W najbliższych dniach zapadną decyzje o przyszłości balansującego na krawędzi bankructwa największego polskiego przedsiębiorstwa budowlanego.
Kluczową kwestią jest przynajmniej częściowa konwersja zadłużenia Polimeksu na akcje.
Według informacji "Rzeczpospolitej" najbardziej prawdopodobna cena, po której miałaby być obejmowane do 20 gr.
_ _ _ _ _ _
Pekao, jako gwarant kontraktu Polimeksu-Mostostalu, odmówił wypłacenia blisko 56 mln zł gwarancji, o którą wnioskowała GDDKiA - poinformował ostatnio Polimex w komunikacie.
Chodzi o umowę budowy autostrady A4 na odcinku Rzeszów (węzeł Rzeszów Wschód) - Jarosław (węzeł Wierzbna) zawartą z konsorcjum firm Polimex-Mostostal i Doprastav.
"Zarząd spółki informuje, że w dniu 12 lutego 2014 roku został poinformowany przez gwaranta, że podjął on decyzję o odmowie wypłaty z gwarancji, co zostało zakomunikowane beneficjentowi w piśmie z dnia 10 lutego 2014 roku. Przyczyny odmowy nie zostały spółce podane" - napisano w raporcie.
14 stycznia br. konsorcja wykonawcze z udziałem Polimeksu-Mostostalu wypowiedziały kontrakty podpisane z GDDKiA i zakończyły roboty budowlane na odcinkach autostrad A1 i A4 i drogi ekspresowej S69.
GDDKiA poinformowała tego dnia w mediach społecznościach, że A1 i A4 dokończy z nowymi wykonawcami, Polimex-Mostostal "nie podołał zadaniu" i wkrótce zostaną ogłoszone przetargi na nowych wykonawców.
Tymczasem spółka podała, że odstąpienie od umów następuje z winy zamawiającego, która polegała na "nieprzedstawieniu w wymaganym terminie zgodnego z prawem zabezpieczenia zapłaty za roboty budowlane w sumarycznej kwocie ponad 2 mld zł".
Warszawska firma Cogito złożyła do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie wniosek o ogłoszenie upadłości Polimeksu-Mostostalu, obejmującej likwidację majątku dłużnika.
