Polmos Białystok czeka na inwestora
Jeszcze tylko dzisiaj Central European Distribution Corporation może negocjować z Ministerstwem Skarbu Państwa warunki zakupu 61% akcji Polmosu Białystok. Czy dostanie wyłączność? Sobieski Dystrybucja właśnie złożył poprawioną ofertę, która może być lepsza od tego, co proponuje CEDC. Na swoją kolej w rozmowach z MSP czeka Polmos Lublin.
Sobieski Dystrybucja oferował najwięcej za akcje Polmosu Białystok i dostał wyłączność na negocjacje. Choć parafował treść umowy, ostatecznie jej nie podpisał. Przeciwko Sobieskiemu protestowała załoga, która m.in. bała się zwolnień, "kanibalizacji" marek, sprowadzenia zakładu do roli rozlewni. Zarząd spółki, choć przedstawiciele Sobieskiego zapewniali, że obawy załogi są nieuzasadnione, podzielał stanowisko pracowników. Minister Jacek Socha podjął więc rozmowy z CEDC, nie dając mu wyłączności na negocjacje. Czy udzieli jej jutro, czy rozpocznie rozmowy z Polmosem Lublin albo wróci do Sobieskiego? - Najgorsze co może zrobić minister, to odstąpić od prywatyzacji. Firma potrzebuje partnera i to teraz, a nie po wyborach - mówi Bogna Sikorska, analityk BM BGŻ.
Co proponuje CEDC?
- W związku z toczącymi się negocjacjami nie możemy szczegółowo komentować poruszanych kwestii. Chciałbym jednak zapewnić, że CEDC posiada środki na zakup Polmosu Białystok - mówi William Carey, prezes CEDC. Jan Małachowski, prezes Polmosu Białystok, dobrze ocenia CEDC. - Przedstawiciele zarządu byli na spotkaniu w MSP na temat pakietu inwestycyjnego. Wystawiliśmy korzystną opinię - mówi prezes Małachowski. Według niego, CEDC daje m.in. gwarancję rozwoju eksportu, który obecnie stanowi około 5% sprzedaży, zachowania samodzielności spółki w rozwoju marek i wzmocnienia marketingu. Grupa CEDC już teraz odbiera ponad 31% produkcji Polmosu Białystok. Przejmując nad nim kontrolę może jednak kosztem spółki poprawić swoje marże. - Nie powinno być obaw. CEDC deklaruje, że nasza marża wzrośnie - mówi prezes Małachowski. - CEDC jako spółka matka prezentuje wyniki skonsolidowane, dlatego będziemy zainteresowani tym, aby Polmos Białystok osiągał jak najlepsze rezultaty - dodaje William Carey, prezes CEDC.
Sobieski podwyższa stawkę
Sobieski Dystrybucja nie odpuszcza. Wczoraj złożył poprawioną ofertę na zakup 61% akcji Polmosu Białystok. Bazuje ona na parafowanej już przez MSP umowie. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że uzgodniony i parafowany pakiet inwestycyjny jest tożsamy z zaproponowanym przez zarząd Polmosu Białystok - mówi Krzysztof Tryliński, prezes Sobieski Dystrybucja. O ile inwestor podniósł cenę albo poprawił propozycje pakietu socjalnego? Czy jego oferta rozłoży na łopatki konkurentów? - Wierzymy, że zgodnie z najlepiej pojętym interesem publicznym i zgodnie z nałożonymi na ministra skarbu obowiązkami wynikającymi z toku prywatyzacji, nasza oferta spotka się z uznaniem. Jednocześnie deklarujemy gotowość kontynuowania negocjacji - twierdzi prezes Tryliński. Przedstawiciele Sobieskiego chcą się spotkać z załogą i przedstawić jej plan rozwoju spółki.
Polmos Lublin czeka na szansę
Cały czas w grze o Polmos Białystok pozostaje też jego imiennik z Lublina. I to on może dostać szansę prowadzenia rozmów z Ministerstwem Skarbu Państwa w przyszłym tygodniu. - Spokojnie czekamy na wynik rozmów z CEDC. Podtrzymujemy naszą ofertę. Uważamy, że jest atrakcyjna - mówi Waldemar Wasiluk, członek zarządu Polmosu Lublin. Nie chce zdradzać, jakiego asa spółka trzyma w rękawie.
Dylemat ministra
Minister Jacek Socha już raz ugiął się pod naciskiem związków zawodowych i pracowników Polmosu Białystok, nie podpisując umowy z Sobieskim. Dla nich najlepszym rozwiązaniem byłoby utrzymanie status quo. Firma jest już na giełdzie, strategiczny pakiet ma Skarb Państwa, a załoga blisko 7% akcji o wartości rynkowej prawie 65 mln zł i wynegocjowany tuż przed ofertą publiczną pakiet socjalny z zarządem. Odstąpienie od sprzedaży Polmosu Białystok jest możliwe, tylko że jest jedno "ale". Do tej pory założone na ten rok przychody z prywatyzacji (5,67 mld zł) są zrealizowane zaledwie w 15%. Minister raczej nie ma wyjścia, bo ze sprzedaży Polmosu Białystok spodziewa się ponad 0,7 mld zł.
Czy będzie się kierował tylko ceną, czy też spokojem społecznym? A może pogodzi ogień z wodą...
Dariusz Wieczorek