Polska jest zgazyfikowana w 65 proc.
Polska Spółka Gazownictwa otrzymała kolejne unijne dofinansowanie na budowę blisko 50 km gazociągów. Tym razem przyznano jej 30,3 mln zł na projekt, którego całkowita wartość wynosi ok. 83 mln zł. Przedstawiciele PGNiG informują, że zgazyfikowane jest obecnie 65 proc. kraju. Trwają dalsze prace nad rozbudową sieci gazowej.
Otrzymane ostatnio wsparcie dotyczy budowy gazociągu Witnica-Gorzów Wielkopolski i sieci gazowej w Kostrzynie nad Odrą.
PSG jest największym beneficjentem środków unijnych w segmencie dystrybucji gazu. Dotychczas firma podpisała 48 umów na dofinansowanie projektów inwestycyjnych. Jego wartość wyniosła 436 mln zł, przy czym wartość całkowita projektów, które uzyskały wsparcie, to 1,29 mld zł. Inwestycje te obejmują budowę i modernizację gazociągów o łącznej długości 1732 km.
Grzegorz Puda, wiceminister w resorcie funduszy i polityki regionalnej, podkreślił, że gaz jest pomostem między węglem a odnawialnymi źródłami energii. - Gaz jest paliwem czystym, ogranicza emisję o 60 proc. - mówił podczas piątkowego briefingu.
Jak informuje prezes PGNiG Jerzy Kwieciński, obecnie prawie 65 proc. kraju jest zgazyfikowana.
- Cały czas prowadzimy inwestycje, zwiększając poziom dostępu do gazu. W ostatnim czasie udało nam się zgazyfikować kolejnych 120 gmin. W skali kraju 1608 gmin ma dostęp do paliwa gazowego - powiedział Ireneusz Krupa, prezes Polskiej Spółki Gazownictwa.
Poza rozbudową sieci dystrybucyjnej i przyłączaniem do niej kolejnych gmin spółka wykorzystuje też rozwiązanie przejściowe - budowę stacji regazyfikacji LNG w regionach, gdzie nie ma możliwości budowy pełnej tradycyjnej sieci w pierwszym okresie.
- Planujemy budowę kilkudziesięciu takich stacji w najbliższym czasie, zanim dojdziemy potem do tych miejsc z gazociągami - mówi Krupa.
Kwieciński podkreślił, że inwestycje są realizowane mimo pandemii koronawirusa. - Radzimy sobie dobrze z inwestycjami. One będą teraz bardzo potrzebne dla polskiej gospodarki, by uporać się z kryzysem. Poza tym wpisują się w politykę zielonego ładu Unii Europejskiej - ocenia prezes PGNiG.
Monika Borkowska