Pracownicy Simple odeszli z klientami
Simple, wbrew temu, o czym informowało w komunikatach, nie ma kontroli nad spółką Softeam ani nie konsoliduje jej wyników. Tymczasem przejęła ona znaczną część pracowników i klientów giełdowej firmy.
Latem ubiegłego roku Simple poinformowało o przystąpieniu do spółki Softeam, która miała zajmować się sprzedażą oprogramowania produkowanego przez giełdową firmę. Simple miało objąć większościowy pakiet w Softeamie.
Jest kontrola czy jej nie ma?
Ówczesny prezes Simple - Grzegorz Kaleta - zapewniał, że kierowana przez niego firma zachowa kontrolę nad Softeamem, co pozwoli na konsolidowanie jego wyników. W październiku Simple podało, że po rejestracji podwyższenia kapitału ma 50,24--proc. udział w spółce. Reszta należy do założycieli. Komunikat nie zawierał jednak informacji, jak to zaangażowanie przekłada się na głosy na zgromadzeniu wspólników. Tymczasem, jak wynika z informacji, do których dotarł PARKIET, Simple wcale nie ma kontroli nad Softeamem.
Mniejszościowy udział
Udziały, którymi dysponują założyciele, są uprzywilejowane co do głosów w stosunku jeden do trzech. Simple ma nieco ponad 25 proc. głosów - potwierdził Wojciech Popowski, prezes Softeamu i jeszcze do niedawna jeden z większych udziałowców Simple (teraz ma mniej niż 5 proc. głosów). Nie wiadomo dlaczego Simple nie poinformowało o tym fakcie w raporcie bieżącym.
- Trudno mi się na ten temat wypowiadać, bo kieruję spółką dopiero od grudnia ubiegłego roku - oświadczył Janusz Bąk, obecny prezes Simple. Ze względu na strukturę głosów na zgromadzeniu wspólników giełdowa spółka nie może w pełni konsolidować wyników (a jedynie proporcjonalną część) Softeamu. Tymczasem podmiot założony przez grupę byłych pracowników Simple łatwo przejął znaczną część klientów giełdowego przedsiębiorstwa. - Generowali około 25-30 proc. obrotów Simple - przyznał W. Popowski.
Wysoka poprzeczka
Utrata przez giełdową firmę części klientów, którzy przeszli do Softeamu, odbiła się wyraźnie na wynikach integratora. Mimo że rynek systemów informatycznych do zarządzania firmą rozwijał się w 2005 r. w kilkunastoprocentowym tempie (w segmencie przeznaczonym dla małych i średnich przedsiębiorstw), Simple ledwo udawało się w kolejnych kwartałach (III i IV ub.r.) utrzymać obroty z analogicznych okresów 2004 r.
Także wyniki za I kwartał 2006 r., jak stwierdził J. Bąk, będą w najlepszym razie porównywalne z rezultatami sprzed roku. Wtedy sprzedaż wyniosła 3,2 mln zł, a zysk netto 85 tys. zł. Tymczasem Softeam radzi sobie bardzo dobrze. - W pierwszych trzech miesiącach mieliśmy 1,1 mln zł przychodów. Plan na cały rok mówi o 5 mln zł - ujawnił W. Popowski.
Dariusz Wolak