Protektor i MSU zawiesiły rozmowy ws. połączenia

Zarządy LZPS Protektor i MSU zdecydowały o zawieszeniu realizacji porozumienia o połączeniu spółek, wrócą do rozmów po debiucie MSU na GPW - poinformował Protektor w komunikacie.

Zarządy LZPS Protektor i MSU zdecydowały o  zawieszeniu realizacji porozumienia o połączeniu spółek, wrócą do  rozmów po debiucie MSU na GPW - poinformował Protektor w  komunikacie.

"W związku ze zmianą koncepcji połączenia firm LZPS Protektor oraz MSU zarządy obydwu spółek doszły do porozumienia w sprawie zawieszenia realizacji postanowień listu intencyjnego podpisanego w dniu 31 maja 2007 r" - napisano w komunikacie.

"Jednocześnie zarządy obydwu spółek deklarują powrót do rozmów na temat połączenia po rozpoczęciu notowań akcji spółki MSU na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Obecność Protektor oraz MSU wśród podmiotów notowanych na GPW umożliwi realną wycenę wartości rynkowej w/w spółek" - dodano.

Reklama

31 maja LZPS podpisały list intencyjny z producentem podeszw MSU dotyczący połączenia firm do końca 2007 roku.

Połączenie miało nastąpić przez emisję prywatną około 18 mln akcji skierowaną do dotychczasowych akcjonariuszy MSU. Ostateczną wartość parytetu wymiany akcji do planu połączenia strony miały ustalić w oparciu o wyceny obu spółek.

W połowie kwietnia w wywiadzie prezes MSU Piotr Szostak informował, że spółka chce wejść na GPW w celu pozyskania środków na przejęcia. Wówczas podał też, że w ciągu kilku tygodni złoży w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zarządy | Protektor | GPW | zawieszony | porozumienia | MSU
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »