Przymusowa fuzja UBS i Credit Suisse. Rząd jest za, banki przeciw
UBS i Credit Suisse sprzeciwiają się przymusowej fuzji. Taki plan ma przygotowywać rząd Szwajcarii - podała agencja Bloomberga, powołując się na anonimowe źródła.
UBS Group AG i Credit Suisse Group AG sprzeciwiają się propozycji wymuszonego połączenia. Tymczasem plan fuzji obu banków przygotowuje rząd Szwajcarii - podaje Bloomberg. Według źródeł Bloomberga, UBS wolałby skupić się na swojej własnej strategii koncentrującej się na zarządzaniu majątkiem i niechętnie podjąłby ryzyko związane z Credit Suisse.
Źródła dodały, że Credit Suisse chce sobie zapewnić więcej czasu po zabezpieczeniu płynności przez bank centralny.
Narodowy Bank Szwajcarii zapewnił bankowi Credit Suisse w czwartek 50 mld franków linii kredytowej. To powstrzymało załamanie zaufania inwestorów. Udzielenie linii kredytowej nastąpiło po tym, jak szwajcarski pożyczkodawca zaapelował do władz o publiczny pokaz wsparcia po bezprecedensowym spadku akcji banku.
Aby sprowokować w środę głęboki spadek akcji, wystarczyły komentarze największego udziałowca Credit Suisse, Saudi National Bank. Saudyjski bank podał, że nie jest skłonny dalej inwestować w Credit Suisse. To uruchomiło reakcję inwestorów już wcześniej zaniepokojonych po upadku Silicon Valley Bank.
Potencjalną przymusową fuzję zarówno UBS, jak i Credit Suisse postrzegają jako środek ostateczny. Rząd i kredytodawcy analizują cały szereg scenariuszy i nie wiadomo, jakie dodatkowe kroki - poza zabezpieczeniem płynności - zostaną podjęte. Przejęcie Credit Suisse przez UBS Group jako najbardziej korzystne rozwiązanie problemów szwajcarskiego banku wskazywał w czwartek JPMorgan, jeden z największych holdingów finansowych na świecie
W piątek ok. 12.30 kurs akcji Credit Suisse spadał o ponad 8 procent. Ok. 13.35 spadek kursu wynosił już ponad 11,5 procent. Zdaniem Piotra Kuczyńskiego, analityka Domu Inwestycyjnego Xelion, pogorszenie notowań może wynikać właśnie z doniesień o potencjalnej przymusowej fuzji.
"Pojawiła się idea przejęcia Credit Suisse przez bank UBS (większy). Jednak podobno UBS nie chce się zgodzić na taki ruch. Stąd pogorszenie nastrojów na rynkach. Zapewne trwają targi. UBS chce pewnie coś zyskać od rządu i/lub Narodowego Banku Szwajcarii" - napisał w mediach społecznościowych Kuczyński.