PZU przygląda się transakcjom sprzedaży banków
PZU przygląda się transakcjom sprzedaży banków. Prezes PZU Andrzej Klesyk poinformował, że posiadanie przez spółkę jednego banku nie ma sensu.
- Jesteśmy lokalnym graczem na rynku, dlatego naszą przewagą jest to, że nie mielibyśmy problemu z uzyskaniem zgody KNF na przejęcie banku - powiedział dziennikarzom Klesyk.Pytany, czy spółka analizuje możliwość przejęcia Aliora, Raiffeisena czy BPH, odpowiedział: - Przyglądamy się transakcjom. - Dla nas posiadanie jednego banku nie ma sensu - dodał.
Według zeszłotygodniowych informacji "Pulsu Biznesu", PZU poluje na banki - chce skonsolidować Aliora z Raiffeisen Polbankiem, a być może również Bankiem BPH. Jak donosi gazeta, PZU prowadzi due diligence w Aliorze.
Gdyby PZU miało inwestować w banki, musiałaby to być tylko i wyłącznie inwestycja kapitałowa, która polegałaby na tanim zakupie albo zakupie dwóch kompatybilnych instytucji, czyli o podobnych ofertach, klientach, systemach IT. Naszą rolą byłaby integracja i uzyskanie synergii. Posiadanie banku tylko po to, żeby mieć bank, nie ma z naszego punktu widzenia sensu - powiedział dla Rzeczpospolitej Andrzej Klesyk, prezes PZU.
_ _ _ _
Trwające na polskim rynku procesy sprzedaży banków nie pójdą szybko, ponieważ nie ma tylu chętnych na ich kupno, co jeszcze kilka lat temu - ocenił w rozmowie z PAP Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. Dodał, że rynek powinien podlegać konsolidacji, ponieważ jest nadmiernie rozproszony.
Sobieraj zapytany o to, czy na rynku jest wystarczający popyt do przeprowadzenia kilku procesów sprzedaży banków w krótkim okresie, odpowiedział: - Nie jestem wielkim optymistą, że te procesy pójdą szybko. Sytuacja w Aliorze jest jednak inna, gdyż na sprzedaż jest 25 proc. akcji, a nie cały bank. - Jeszcze kilka lat temu było wielu kupców, którzy chcieli do Polski wejść, ale nie było sprzedających. Obecnie sytuacja się odwróciła - dodał.
Na przełomie marca i kwietnia Idea Bank przeprowadził IPO, którego rozmiar był ostatecznie mniejszy niż pierwotnie zakładano. Wcześniej na rynek trafiły informacje dotyczące planów sprzedaży Banku BPH i Raiffeisen Bank Polska przez dotychczasowych właścicieli. W piątek ogłoszono plan przeprowadzenia oferty Banku Pocztowego.
Carlo Tassara, największy akcjonariusz Alior Banku jest zobowiązany przez KNF do sprzedaży swojego pakietu do połowy 2016 r.
- Mamy obecnie sytuację niepewności, pojawiły się czynniki niekorzystne dla banków: spadek stóp procentowych, wzrost składki na BFG, obniżenie opłat interchange. Pozytywne jest zaś jedynie to, że gospodarka rośnie szybciej niż się spodziewano - powiedział Sobieraj.
- Część dużych światowych instytucji finansowych doszła do wniosku, że stały się one zbyt złożone do zarządzania. Rozpoczął się trend polegający na koncentrowaniu się na głównych rynkach i wychodzeniu z pozostałych - dodał.
W ubiegłym tygodniu w prasie pojawiły się spekulacje, że PZU prowadzi due diligence w Alior Banku i chce go skonsolidować z Raiffeisen Bank Polska, a być może również z Bankiem BPH.
Sobieraj odmówił komentarza w tej sprawie, jednak ocenił, że polski rynek bankowy jest nadmiernie rozproszony.- Polski rynek jest nadmiernie rozproszony i powinien podlegać konsolidacji. Wszystkie banki o udziale mniejszym niż ING powinny zastanowić się nad sensem dalszej odrębnej działalności - powiedział. - Prowadzenie działalności ekonomicznej przez podmioty, które mają 3-4 proc. udziału w rynku może być nieefektywne - dodał.
ING podał, że na koniec 2014 r. osiągnął udział w rynku depozytów gospodarstw domowych 8,4 proc., a korporacyjnych 7,4 proc. Udział banku w rynku kredytów gospodarstw domowych wyniósł 3,8 proc., a w rynku kredytów korporacyjnych 9 proc.
Z danych KNF wynika, że na koniec 2014 r. na polskim rynku funkcjonowało 38 banków komercyjnych i 565 spółdzielczych. Udział pięciu największych banków w aktywach wynosił 48,5 proc., a w depozytach 54,9 proc.