Raport: Duże ożywienie na rynku giełdowych debiutantów
Trzeci kwartał br. był najbardziej aktywnym okresem dla debiutantów giełdowych i w Europie na świecie od 20 lat. Polska spółka InPost znalazła się w światowej czołówce debiutantów - wynika z badania EY Global IPO Trends.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Motorem wzrostu były rynki regionu EMEIA (Europa, Bliski Wschód, Indie i Afryka). W Polsce zadebiutowały 3 podmioty o wartości 261 mln USD. W końcówce roku spodziewana jest dalsza podaż spółek, pomimo rosnącego ryzyka - informują autorzy badania.
W ciągu dziewięciu miesięcy 2021 r. zadebiutowało 1 635 firm, a wartość debiutów przekroczyła 330 mld USD, co oznacza wzrost odpowiednio o 99 proc. rok do roku. Aktywność po trzecim kwartale przewyższyła ilość i wartość debiutów giełdowych w całym 2020 r. Europa stanowiła prawie jedną czwartą światowego rynku debiutantów giełdowych. Na europejskich giełdach zadebiutowało 316 spółek, to wzrost o 320 proc. rok do roku.
Działający w Polsce InPost (spółka IPO o wartości 3,9 mld USD) wciąż jest wśród największych tegorocznych światowych debiutów - po trzech kwartałach jest piąty na liście. W skład największych 10 debiutantów giełdowych w tym roku wchodzą ponadto 7 spółek chińskich i dwie koreańskie.
Debiuty spółek wywodzących się w Polski miały wartość ponad 4740 mld USD po trzech kwartałach (dane te obejmują wartość debiutu giełdowego InPostu). Na warszawskim parkiecie zadebiutowało osiem spółek o wartości 1 695,4 mln USD w ciągu dziewięciu miesięcy 2021 r. (w dane te nie wlicza się spółek przechodzących z NewConnect)
W trzecim kwartale 2021 r. mieliśmy do czynienia z trzema debiutami na GPW o wartości 261,2 mln USD. To dużo więcej niż wartości z analogicznego okresu ubiegłego roku i inwestorzy mają apetyt na więcej - informuje badanie.
"Szereg spółek złożyło już prospekt w Komisji Nadzoru Finansowego i spodziewam się, że będą chciały wykorzystać unikalną koniunkturę giełdową, jeśli inwestorzy wycenią je w sposób dla nich satysfakcjonujący.
To podmioty z sektorów, które wygrały na pandemii koronawirusa (technologie czy medycyna), lub notują silne odbicie w post-pandemicznym świecie (budownictwo). Tradycyjnie widzimy podaż podmiotów z silnego w Polsce sektora gier oraz firm, które oportunistycznie będą realizować IPO, jeśli trafią na okno transakcyjne" - skomentowała Partner EY odpowiedzialna za rynek debiutów giełdowych (IPO) Anna Zaremba.
Optymizmem napawa liczba firm, które przymierzają się do debiutu giełdowego. Większość pochodzi z regionu Azji, Australii i Oceanii (5 743 firm, czyli 64% wszystkich podmiotów), w regionie EMEIA pipeline liczy 2 090 spółek (23%), a w obu Amerykach - 1 160 firm, czyli 13% całości.
- Wraz ze zbliżającym się końcem 2021 roku, pojawia kilka niewiadomych, które mogą zwiększyć zmienność rynku i wyzwania związane z udanym IPO. Spodziewamy się dalszej podaży ze strony spółek, które będą chciały wykorzystać dobrą koniunkturę giełdową. Wciąż jednak pozostaje wiele niewiadomych: napięcia geopolityczne, zmiany regulacyjne, ryzyko inflacyjne i możliwość obniżenia podaży pieniądza przez amerykańską Rezerwę Federalną.
Jednocześnie, pojawiające się na świecie nowe warianty pandemii COVID-19 zakłócają pełne ożywienie gospodarcze, a problem ten dotyczy większości sektorów. Te czynniki ryzyka sprawiają, że firmy rozważające debiut giełdowy powinny przygotować się do niego jak najwcześniej i możliwie starannie, by w razie potrzeby móc szybko wejść na giełdę wykorzystując sprzyjające warunki.
Zalecamy również, by firmy ujmowały w swoich strategiach realizację czynników klimatycznych, społecznych i zarządczych (ESG), ponieważ są one coraz ważniejsze dla inwestorów - mówi Bartłomiej Smolarek.