Recordati gotów złożyć broń

Włosi negocjują z Ivaxem odsprzedaż 25-proc. pakietu akcji producenta leków. To zwiastuje szybki finał zaciętej rywalizacji o Polfę Kutno.

Włosi negocjują z Ivaxem odsprzedaż 25-proc. pakietu akcji producenta leków. To zwiastuje szybki finał zaciętej rywalizacji o Polfę Kutno.

Włoski koncern farmaceutyczny Recordati rezygnuje z planu przejęcia Polfy Kutno - wynika z naszych informacji. Wszystko wskazuje więc na to, że kontrolę nad polską spółką przejmie amerykański Ivax, który od dwóch miesięcy toczy z Włochami zacięty bój o akcje giełdowego producenta leków.

Wysoka stawka
Włochom poprzez wezwanie udało się skupić 16,4 proc. kapitału Polfy po 310 zł, a następnie - dzięki transakcjom giełdowym - zwiększyli stan posiadania do 25 proc. I na tym poziomie utknęli. Ivax, który zyskał przychylność zarządu kutnowskiej firmy, dał bowiem lepszą ofertę (340 zł) i pozostali inwestorzy postanowili poczekać na jej realizację. W tej sytuacji Recordati uznał, że wrogie przejęcie jest mało prawdopodobne i przystąpił do rozmów z Ivaxem. Jeśli strony się dogadają (a finał negocjacji jest spodziewany dzisiaj), Włosi sprzedadzą walory Polfy, przy okazji nieźle zarabiając.
- W tym tygodniu oczekujemy wezwania Ivaxu. W przyszłym okaże się, ile Amerykanie kupili i wtedy będzie można kreślić dalsze scenariusze - uważa Hanna Kędziora, analityk DI BRE Banku.

Reklama

Finansowi negocjują
Od ponad dwóch tygodni z Ivaxem negocjują także przedstawiciele inwestorów finansowych, którzy jesienią odkupili akcje Polfy od funduszy Enterprise Investors - po 235 zł. W tej grupie są wszyscy najwięksi udziałowcy, m.in. grupy Commercial Union, ING i PZU, mające po około 10 proc. walorów oraz fundusze Pioneera (14 proc.). - Potwierdzam, że takie rozmowy są prowadzone. To, że ostatnio w mediach jest ciszej w sprawie Polfy, nie znaczy wcale, że nic się nie dzieje. Trwają twarde negocjacje - mówi Adam Ruciński z Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych PZU. Grupa funduszy kontrolująca około 50 proc. kapitału Polfy porozumiała się, że wspólnie zadecydują o jego sprzedaniu. Ich warunkiem od początku jest, aby oferta dotyczyła wszystkich walorów Polfy, a na to zdecydowali się tylko Amerykanie.

Akcje zamiast gotówki
Wczoraj wieczorem pojawiły się w mediach elektronicznych informacje, że Ivax zdecyduje się na bezgotówkowe wezwanie, proponując w zamian akcjonariuszom Polfy swoje walory, które następnie zostałyby wprowadzone na warszawską giełdę. Jeśli tak się rzeczywiście stanie, to Amerykanie wrócą do pierwotnej koncepcji, którą musieli modyfikować z powodu wyścigu z włoskim inwestorem. Kluczową sprawą w negocjacjach dotyczących Polfy pozostaje cena za jej akcje. Ivax sugerował, że kurs w nadchodzącym wezwaniu wyniesie 330-340 zł. Inwestorzy finansowi podobno najczęściej mówią o widełkach w okolicy 360-380 zł. Nie związani z transakcją analitycy uważają, że cena giełdowa około 320 zł odpowiada wartości spółki, a kwestią do negocjacji jest tylko wysokość premii, jaką powinien zapłacić Ivax za kontrolę.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Amerykanie | finał | Gotowi? | Bronia | broń | Włosi | kUtno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »