Sami Swoi, czyli Plus w polskie ręce
Plus dla Polaków Polscy akcjonariusze chcą dokupić Polkomtela. Zrobili już pierwszy krok, choć obawiają się uwikłania w historię podobną do walki w Erze.
Krajowi akcjonariusze Polkomtela, czyli PKN Orlen, Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), KGHM Polska Miedź i Węglokoks, wielokrotnie deklarowali, że chcą sprzedać akcje operatora Plus GSM i Samych Swoich.
- Nadal podtrzymujemy to, co powiedzieliśmy rok temu, że najlepszym sposobem wyjścia z Polkomtela jest wprowadzenie go na giełdę - mówi Dawid Piekarz, rzecznik PKN Orlen.
Ale oficjalne deklaracje to jedno. W rzeczywistości polscy akcjonariusze chcieliby dokupić akcje operatora Plus GSM i Samych Swoich. Nadarzyła się ku temu niezła okazja. Duński TDC, właściciel 19,61-procentowego pakietu akcji Polkomtela, powinien wkrótce zmienić właściciela. Duńskiego operatora chce kupić Nordic Telephone Company, konsorcjum funduszy inwestycyjnych Apax Partners Worldwide, Blacstone Group International, Kolberg Kravis Roberts, Pereira Advisers i Providence Equity Partners. 12 stycznia mija termin wezwania na akcje TDC. Jest duża szansa, że się powiedzie. Statut Polkomtela mówi, że zmiana właścicielska u jednego z akcjonariuszy uruchamia prawo pierwokupu należących do niego akcji przez pozostałych. Tak przynajmniej uważają polscy akcjonariusze, podpierając się ekspertyzami prawnymi.
- Istnieje między nami jednomyślność w ocenie sytuacji - TDC ma obowiązek wystawić swój pakiet na sprzedaż - mówi osoba związana z jednym z polskich akcjonariuszy Polkomtela.
Ludzie listy piszą
Akcjonariusze zrobili już nawet pierwszy krok w stronę kupna akcji Polkomtela, wysyłając do TDC list z pozornie niewinnym pytaniem: dlaczego TDC nie poinformował ich o zmianie swojej struktury właścicielskiej. Zdaniem niektórych prawników, TDC mógł to zrobić już w grudniu. Taka informacja może być wstępem do uruchomienia opcji pierwokupu.
- Jeżeli TDC powiadomi akcjonariuszy Polkomtela, że zmienia właściciela, każdy z nich ma prawo do skorzystania z opcji pierwokupu, jeśli zgłosi to w ciągu 30 dni - mówi jeden z naszych informatorów.
Akcjonariusze odmawiają odpowiedzi na pytanie "PB" o list do TDC i o zamiary kupna akcji Polkomtela.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - mówi Andrzej Szczepek, wiceprezes KGHM i szef rady nadzorczej Polkomtela.
- W sprawach związanych z Polkomtelem proszę kontaktować się z Andrzejem Szczepkiem - mówi Stanisław Dobrzański, prezes PSE.
Obecnie polscy akcjonariusze mają 60,78-procentowy pakiet operatora. Prawo pierwokupu daje każdemu akcjonariuszowi prawo do kupna udziałów proporcjonalnie do wysokości posiadanego przez niego pakietu. Skorzystanie z tej opcji da polskim akcjonariuszom ponad 70-procentowy pakiet. Według niektórych wyliczeń, mogą mieć nawet 75-procentowy, co pozwoliłoby im na samodzielne podejmowanie kluczowych decyzji (ta wersja jest jednak mało realna). Teraz wszystkie muszą konsultować z akcjonariuszami zagranicznymi.
Powtórka z PTC?
Ale statut spółki jest dość nieprecyzyjny i jest bardzo dużo niejasności wokół tego, ile akcji, za jaką cenę i w jaki sposób mogą kupić akcjonariusze w takiej sytuacji. Dlatego PSE, KGHM i Orlen obawiają się, że wykonanie opcji pierwokupu narazi ich na długotrwały konflikt z brytyjskim Vodafone, właścicielem 19,61 proc. akcji Polkomtela.
- Nie chcemy, aby Polkomtel stał się drugim PTC. Wolelibyśmy uniknąć sytuacji, gdzie sprawę musi rozwiązywać sąd arbitrażowy w Wiedniu - mówi osoba związana z polskimi akcjonariuszami.
Czekając na ministra
Uzyskanie przez polskich udziałowców kontroli nad Polkomtelem jest zgodne z linią polityczną Prawa i Sprawiedliwości.
- Zwiększanie obecności polskiego kapitału to bardzo dobre rozwiązanie - mówi Tomasz Markowski, wiceprzewodniczący komisji skarbu.
Pewnym problemem może być tutaj zmiana na stanowisku ministra skarbu, udziałowca lub właściciela KGHM, PKN, PSE i Węglokoksu. Nowy minister będzie miał sporo do powiedzenia w sprawie kupna akcji Polkomtela przez jego udziałowców. Osoby, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że udziałowcy nie podjęli jeszcze żadnych formalnych decyzji. Ewentualna transakcja z TDC nie przekreśla natomiast wprowadzenia spółki na giełdę.
Magdalena Wierzchowska