Surowce: Mocne wzrosty cen ropy przed OPEC+
Na rynkach towarowych, gorąca atmosfera ropa na giełdach paliw drożeje o ponad 3 proc. po spekulacjach, że ostatnie spadki cen były przesadzone. Spotkanie krajów sojuszu OPEC+ będzie okazją do podjęcia decyzji o polityce produkcyjnej grupy na styczeń. Na rynkach ocenia się, że kartel i inni dostawcy ropy mogą wstrzymać się z podwyżką produkcji - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 68,21 USD, wyżej o 3,07 proc., po spadku na zakończenie poprzedniej sesji o ponad 5 proc.
Brent na ICE w Londynie w dostawach na styczeń jest wyceniana po 71,50 USD za baryłkę, niżej o 3,28 proc., po zniżce we wtorek o 5,5 proc.
Ropa była wyprzedawana w trakcie poprzednich sesji z powodu eskalacji obaw o wpływ odkrytego nowego szczepu koronawirusa Omikron na globalne zapotrzebowanie na energię. Inwestorów niepokoi też już od dłuższego czasu perspektywa szybszego ograniczania przez Fed bodźców wspierających amerykańską gospodarkę.
Nagłe pojawienie się Omikronu wstrząsnęło globalnymi rynkami akcji i surowców, ponieważ nowy wariant koronawirusa może nie reagować na stosowane obecnie szczepionki przeciwwirusowe.
Potencjalny wpływ nowego szczepu koronawirusa na rynki paliw ocenią kraje sojuszu OPEC+, które w czwartek będą decydować, czy zwiększą dostawy ropy w styczniu 2022 roku o 400 tys. baryłek dziennie.
Analitycy RBC Capital Markets wskazują na rosnące szanse, że OPEC+ powstrzyma się z podwyżką dostaw ropy z tej grupy państw.
- Pojawienie się wariantu Omikron i wynikająca z tego faktu wyprzedaż na rynkach paliw zwiększyły szanse na to, że kraje OPEC+ zdecydują o wstrzymaniu planowanego wzrostu produkcji o 400 tys. b/d - piszą w nocie dla klientów eksperci RBC.
Prognozy OPEC sugerują, że zapasy ropy na świecie mogą wzrosnąć po skoordynowanym uwolnieniu ropy ze strategicznych rezerw (SPR) USA i innych krajów - konsumentów tego surowca.
OPEC+ może też utrzymać swój kurs podwyżki dostaw surowca w styczniu, aby powstrzymać USA przed kolejnym sięgnięciem po zapasy ropy ze strategicznych rezerw, zwłaszcza że amerykańska administracja prezydenta Joe Bidena jest gotowa uwolnić więcej ropy z SPR, aby utrzymać ceny ropy na niskim poziomie.
"Spodziewam się, że OPEC+ będzie energicznie bronić równowagi podaży ropy na rynkach, nad którą ciężko pracował od zeszłego roku" - mówi Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.
Analitycy Goldman Sachs, odnosząc się do ostatnich spadków cen ropy na globalnych rynkach, wskazują, że chociaż zniżki notowań surowca są zrozumiałe w kontekście niskiej płynności pod koniec roku i spadku apetytu na ryzyko, to zniżki cen ropy w ostatnich dniach były "nadmierne".
Miedź w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana na LME wyżej o 1,4 proc. - po 9.570,00 USD za tonę - informują maklerzy.
Na Comex w Nowym Jorku miedź zyskuje 1,22 proc. do 4,3320 USD za funt.
Podczas wtorkowego wystąpienia szef Fed Jerome Powell wyraźnie zasygnalizował zacieśnianie polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną, ale takie potencjalne działania Fed - zdaniem analityków - zostały już przez rynek uwzględnione.
Inwestorzy tymczasem analizują optymistyczne komentarze wicepremiera Chin Liu He, który oczekuje, że wzrost gospodarczy Chin w 2021 r. przekroczy cel, powyżej 6 proc.
"W przyszłym roku Chiny utrzymają ciągłość, stabilność i trwałość swojej polityki makro" - zapewnił Liu. Dodał, że władze podejmą więcej starań, aby pobudzić witalność przedsiębiorstw, stworzyć solidne oczekiwania rynkowe i lepsze środowisko dla małych i średnich firm, a także przedsiębiorstw z zagranicy.
"Doświadczenie z ostatnich 40 lat uświadomiło nam, że aby osiągnąć pomyślny rozwój gospodarczy, Chiny muszą dokonywać reform i otwierać się" - wskazał Liu.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME staniała o 135 USD do 9.442 USD za tonę. W całym listopadzie miedź w Londynie zaliczyła spadek ceny o 0,6 proc.