Szanse na wzrosty w branży budowlanej
Obserwowane ostatnio ożywienie w giełdowym sektorze budowlanym może być początkiem trwalszych wzrostów. Analitycy są zgodni, że aprecjacja kursów spółek z tej branży będzie bardzo selektywna, a liderami powinny być Budimex i Mostostal Export.
Ostatnie sesje przyniosły zwiększone zainteresowanie spółkami budowlanymi.
- Faktycznie coś się ruszyło w tej nie docenianej przez inwestorów branży - powiedział PARKIETOWI Robert Chojnacki, analityk BM BGŻ. Jego zdaniem, w br. prawdopodobnie na giełdzie nie pojawi się sektor, który będzie liderem wzrostów. - Uważam, że w będą kupowane przez inwestorów różne spółki z wielu branż - powiedział. A to oznacza także możliwość zarobku na firmach budowlanych.- Moim zdaniem, istnieje szansa wzrostu w budowlance, jednak zjawisko to będzie selektywne - stwierdził Paweł Puchalski z RCI Polska. Według niego, dużo będzie zależeć od stóp procentowych, które są dobrym barometrem koniunktury w budownictwie. Każde opóźnienie w ich obniżeniu w stosunku do oczekiwań rynku nie będzie sprzyjać trendowi wzrostowemu.
Co do dwóch spółek z branży o największym potencjale wzrostu, praktycznie wszyscy analitycy są zgodni. - Liderami powinni być Mostostal Export i Budimex - uważają P. Puchalski i R. Chojnacki. Do tego grona pierwszy z nich dołącza jeszcze Echo Investment. R. Chojnacki skłania się natomiast ku Cersanitowi. - Zwłaszcza w II półroczu, po otwarciu fabryki płytek ceramicznych, wyniki tej spółki wzrosną skokowo, co powinno przełożyć się na aprecjację kursu - dodał.
Według P. Puchalskiego, także Mitex mógłby dołączyć do liderów, choć największą bolączką kieleckiej spółki jest jej nieobecność w notowaniach ciągłych. - Mitex może być atrakcyjny, zwłaszcza że coraz głośniej mówi się, że spółka może zostać sprzedana inwestorowi strategicznemu - uważa analityk RCI Polska. Także Mostostal Warszawa powinien zyskać w br. na wartości, bowiem jego kurs jest stosunkowo niski, a w 2000 r. sprawozdania firmy zostały praktycznie całkowicie "wyczyszczone" - Myślę, że można liczyć w 2001 r. na kilkunastomilionowy zysk netto Mostostalu.
Fundamentalnie firma jest dobra, ale wiele będzie zależało od zakończenia konfliktu wokół obecnego prezesa - uważa P. Puchalski.
Wśród mniejszych firm największe szanse na wzrosty ma natomiast Mostostal Gdańsk, którego poziom kontraktacji na 2001 r. powinien zapewnić bardzo dynamiczny wzrost zarówno sprzedaży, jak i zysków. - Moim zdaniem, także Polnord może liczyć na dobrą koniunkturę - powiedział R. Chojnacki.
Najgorzej oceniane są perspektywy Mostostalu Zabrze, którego sytuacja fundamentalna nie jest najlepsza. - Istnieją obawy, że w zabrzańskiej spółce nie będzie progresji wyników, głównie ze względu na wysoką regionalizację działalności - powiedział P. Puchalski.