Szwedzi mają dość
Skandinaviska Enskilda Banken (SEB), właściciel 47% akcji Banku Ochrony Środowiska, chce, by polski bank co najmniej potroił udział w rynku. Szwedzi nadal podtrzymują zamiar przejęcia kontroli nad BOŚ. Nie mogą się jednak porozumieć w tej sprawie z kontrolującym 44,7% akcji NFOŚiGW. W tej sytuacji biorą pod uwagę zakup innego banku w Polsce.
- Chcemy, by Bank Ochrony Środowiska dzięki wzrostowi organicznemu w ciągu 4-5 lat osiągnął 5-proc. udział w rynku - powiedział wczoraj Mats Kjaer, wiceprezes SEB odpowiedzialny za bankowość w Europie Wschodniej. Przed bankiem spore wyzwanie, bowiem teraz udział BOŚ w rynku wynosi 1,4%. - Polski rynek rośnie jednak tak szybko i ma tak duży potencjał, że nie możemy już dłużej czekać - podkreślił Mats Kjaer. Podtrzymał zamiar przejęcia przez SEB większościowego pakietu akcji BOŚ. Teraz drugim głównym akcjonariuszem polskiego banku jest Skarb Państwa, który poprzez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz fundusze wojewódzkie ma 44,69% akcji. Zapowiada się jednak, że trwający już od kilku lat pat w akcjonariacie BOŚ będzie kontynuowany. Po wielokrotnie bezskutecznie podejmowanych negocjacjach Szwedzi aktualnie nie prowadzą już rozmów z Funduszem w sprawie ewentualnego odkupienia jego walorów. Powód jest jasny. - Teraz zupełnie nie jesteśmy zainteresowani sprzedażą akcji banku - powiedziała PARKIETOWI Jolanta Czudak-Kiersz, rzecznik prasowy NFOŚiGW. - Mamy jednak nadzieję, że kiedyś do tych rozmów dojdzie - liczy Mats Kjaer i całkowicie wyklucza możliwość wyjścia z inwestycji w BOŚ.
Zniecierpliwieni Szwedzi, którzy Polskę traktują jako jeden z priorytetowych rynków, nie rezygnują z BOŚ, ale będą poszukiwać innych możliwości zwiększenia obecności w naszym kraju. W grę wchodzi przejęcie średniej wielkości banku uniwersalnego. Wiceprezes SEB zapowiedział również, że firma jest zainteresowana akwizycjami na rynku ubezpieczeń na życie, funduszy inwestycyjnych i leasingu.
SEB ma w Polsce oprócz BOŚ także własne towarzystwo funduszy inwestycyjnych SEB TFI z udziałem rynkowym na poziomie 5%.
W 2004 roku grupa BOŚ miała 37,21 mln zł zysku w porównaniu z 22,89 mln zł w 2003 r. przy przychodach odsetkowych odpowiednio 356,61 mln zł wobec 301,41 mln zł.
SEB najgorzej idzie w Polsce
Szwedzka grupa bankowa SEB prowadzi działalność w północnej i środkowej Europie. Obecna jest w 20 państwach i zatrudnia 19 tys. pracowników.
Wynik netto SEB w 2004 r. wyniósł 6,6 mld SEK
(ok. 3,3 mld zł). Europa Wschodnia miała 12-proc. udział w wyniku operacyjnym grupy (1,1 mld SEK w porównaniu z 9,2 mld w 2003 r.). SEB jest wyraźnie obecny w Europie Wschodniej, w Estonii kontroluje Eesti Ühispank z ok.
30-proc. udziałem w rynku. Należący do niego łotewski Latvijas Unibanka ma 25-proc. udział w rynku, a Vilniaus Bankas na Litwie - ok. 35-proc. W styczniu SEB kupił również ukraiński Agio Bank z niecałym 1% udziałów w rynku.
Marcin Materna, analityk DM Millennium
Taki akcjonariat na pewno nie służy bankowi. Jeden dominujący akcjonariusz przygotowałby jasną strategię i plan rozwoju, czyli coś, czego BOŚ brakuje. Teraz bank jest w pewnym stopniu zakładnikiem NFOŚiGW. Koncentruje się głównie na obsłudze funduszy związanych z ochroną środowiska, a to jest zdecydowanie za mało, by się rozwijać.