Trzech chętnych na browar

Nie tylko producent piwa Faxe, ale też Cobra Beer i Scottish & Newcastle interesują się majątkiem Broka--Strzelca - wynika z naszych informacji. Spółka nie wykonała prognozy na 2004 r. i jej nie odwołała, za co może zostać ukarana.

Nie tylko producent piwa Faxe, ale też Cobra Beer i Scottish & Newcastle interesują się majątkiem Broka--Strzelca - wynika z naszych informacji. Spółka nie wykonała prognozy na 2004 r. i jej nie odwołała, za co może zostać ukarana.

Brok-Strzelec ma dwa browary. Jeden w Koszalinie o zdolnościach produkcyjnych około 650 tys. hl piwa, drugi dwa razy mniejszy, w Jędrzejowie. Od dłuższego czasu spółka nie ma jednak wystarczającego kapitału obrotowego, aby wykorzystać moce. - Wykorzystujemy 25% możliwości. Banki nie chcą nam udzielać kredytów, po tym jak Pekao zajął w ub.r. nasz rachunek. Pieniądze zwróciliśmy, ale zostaliśmy przekwalifikowani do najgorszej grupy ryzyka - mówi Adam Brodowski, prezes Broka--Strzelca i główny akcjonariusz. Co więc czeka firmę? Akcjonariusze zgodzili się już na sprzedaż browaru w Jędrzejowie i Koszalinie. Tego drugiego za co najmniej 50 mln zł. - Uchwały są ważne do 30 kwietnia. Trwają rozmowy z potencjalnymi partnerami. Żadne umowy nie zostały podpisane - dodaje prezes Brodowski.

Reklama

Przejęciem browaru interesuje się duński Bryggerigruppen, producent m.in. piwa Faxe. Z naszych informacji wynika, że również brytyjskie Cobra Beer oraz Scottish & Newcastle (właściciel m.in. marki Foster?s) są zainteresowane zakładami Broka-Strzelca. Potencjalni inwestorzy chcą kupić tylko majątek Broka-Strzelca. Co więc będzie robić spółka, jeżeli dojdzie do transakcji? - W najbliższych dniach przekażemy komunikat z zarysem naszych planów - mówi prezes Brodowski.

Komunikacja spółki z rynkiem pozostawia wiele do życzenia. Przesyłając raport za III kwartał na początku listopada, zarząd skorygował prognozy wyników na 2004 r. Zgodnie z nowymi planami, przychody miały wynieść 118 mln zł, a zysk netto 2,2 mln zł. Z raportu za IV kwartał wynika, że narastająco w 2004 r. Brok-Strzelec, przy przychodach w wysokości 112,4 mln zł, poniósł aż 8,3 mln zł straty. Firma nie uprzedziła wcześniej inwestorów o tym, że nie wykona prognozy i jej nie odwołała. - Urząd Komisji podjął już działania w sprawie Broka--Strzelca - twierdzi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KPWiG. Nie zdradził, kiedy się zakończą i czy spółka dostanie karę. Za niedopełnienie obowiązków informacyjnych KPWiG może nałożyć karę do 500 tys. zł. Brok-Strzelec już raz został obciążony z tego tytułu. W listopadzie dostał 300 tys. zł kary. Spółka się odwołała i w styczniu tego roku Komisja zmniejszyła ją o 100 tys. zł.

Wczoraj kurs browaru spadł prawie 2%, do 1,06 zł (cała firma wyceniana jest na 54 mln zł, jej aktywa wynoszą 205 mln zł, a zobowiązania 114 mln zł). Jest tylko o 2 gr wyżej od historycznego minimum z końca listopada 2004 r. Jeszcze rok temu kurs wynosił prawie 2,5 zł.

Dariusz Wieczorek

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: browary | koszalinie | strzelec | brodowski | browar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »