Ulma oczekuje trudnego początku
Ulma Construction spodziewa sie, że początek 2014 r. może być jeszcze trudny dla spółki, ale kolejne kwartały powinny już przynieść widoczną poprawę sprzedaży, do której mają przyczynić się zlecenia m.in. z sektora energetycznego - poinformował na spotkaniu z analitykami i dziennikarzami, prezes spółki Andrzej Kozłowski.
"Branża budowlana pierwsza odczuwa kryzys i ostatnia odczuwa poprawę, dlatego spodziewam się, że pierwsza połowa przyszłego roku będzie równie trudna jak pierwsza połowa tego roku" - powiedział Kozłowski.
"Obecnie pracujemy nad pozyskaniem zleceń m.in. w sektorze energetycznym, liczymy też na prace m.in. przy budowie galerii handlowych. Efekty tych działań powinny być widoczne od drugiego kwartału przyszłego roku i w kolejnych kwartałach powinien być już widoczny coraz większy wzrost sprzedaży" - dodał.
Ulma pozyskała m.in. zlecenie przy budowie płyty fundamentowej w Elektrowni Kozienice i liczy, że pozyska zlecenia na kolejne prace przy tym projekcie. Planuje ubiegać się o prace przy budowie bloków w Elektrowni Opole, jak również w mniejszych projektach jak Siekierki, Turów, czy Włocławek.
W III kw. 2013 r. Ulma miała 53 tys. skonsolidowanego zysku netto, 3,34 mln zł zysku operacyjnego i 157,14 mln zł przychodów.
"Mogę zapewnić, że jak się spotkamy za rok, to słupki z naszymi wynikami będzie się o wiele przyjemniej oglądało niż obecnie" - powiedział prezes.
Prezes poinformował, że nie spodziewa się istotnego zwiększenia nakładów inwestycyjnych w 2014 r. związku z realizowanymi pracami.
"Bardzo ostrożnie podchodzimy do zasilania naszego magazynu. Duże inwestycje poczyniliśmy w 2010 i 2011 r. w dość uniwersalne systemy. Głównie będziemy inwestowali w rusztowania, które są potrzebne energetyce, dlatego nasze nakłady inwestycyjne w 2014 r. będą bardzo oszczędne" - powiedział.