USA: Lekki niepokój na Wall Street, Pfizer ma problem ze szczepionką

Czwartkowa sesja nie przyniosła kolejnego rekordu S&P 500, nastroje pogorszyły nieoficjalne informacje, że Pfizer ma problemy z jakością szczepionki na COVID-19. Inwestorzy analizują informacje dotyczące zachorowań na COVID-19 i najnowsze dane gospodarcze.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 0,29 proc. i wyniósł 29 970,04 pkt.

S&P 500 zniżkował 0,06 proc. i wyniósł 3666,70 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,23 proc., do 12 377,18 pkt.

Agencja Dow Jones poinformowała, że Pfizer może wprowadzić do sprzedaży tylko połowę z zaplanowanej na 2020 rok produkcji szczepionki na COVID-19, gdyż okazało się, że część pozyskiwanych od dostawców surowców nie spełnia wymogów i standardów.

Jednocześnie jednak zapewniono, że 50 milionów dawek szczepionki, które miały być wyprodukowane w tym roku, zostaną wytworzone dodatkowo w 2021 roku. Pfizer i BioNtech planują w 2021 roku wyprodukować około 1,3 mld dawek szczepionki.

Reklama

Po nieoficjalnych informacjach o problemach z produkcją szczepionki akcje Pfizera spadły o 2 proc.

Tymczasem nadzieje na skuteczną szczepionkę na COVID-19 w dalszym ciągu są głównym motorem trwającego cały listopad trendu wzrostowego na światowych giełdach.

- Szczepionka to wielkie wydarzenie na rynku. Spowoduje ona wzrost popytu w światowej gospodarce. Natomiast globalne ryzyko geopolityczne znacznie się zmniejszyło po wyborach prezydenckich w USA. Znacznie lepsze perspektywy dla ożywienia gospodarczego powinny oznaczać większe wzrosty na rynkach - powiedział Stephen Innes, główny strateg ds. globalnego rynku w Axi.

Ze spółek w czwartek Tesla szła w górę o 4,5 proc., po tym jak Goldman Sachs podniósł rekomendację dla akcji spółki do "kupuj" z "neutralnie".

Express zniżkował 29 proc. Spółka podała w raporcie kwartalnym, że strata na akcję wyniosła 1,39 dolara wobec oczekiwanych 51 centów.

W USA Demokraci próbują przełamać impas w sprawie nowego pakietu stymulacyjnego dla gospodarki, po tym jak prezydent elekt Joe Biden wezwał amerykański Kongres do znalezienia pozapartyjnego rozwiązana tej spornej kwestii.

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer ocenili, że propozycja pakietu o wartości 908 mld dolarów, złożona przez ponadpartyjną grupę prawodawców, powinna służyć jako punkt odniesienia do negocjacji w Kongresie z Republikanami i Białym Domem.

- Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł liczyć na ten bodziec i myślę, że mądry inwestor oceni, że dobrze byłoby, gdyby został przyjęty, ale nie należy na to liczyć - powiedziała zarządzająca portfelem Joanne Feeney z Advisors Capital Management.

- Wygląda na to, że przywódcy demokratyczni ustąpili w staraniach o pakiet bodźców fiskalnych o wartości wielu bilionów dolarów, co zwiększa szanse na zawarcie umowy przed końcem roku - powiedział Jan Hatzius, główny ekonomista ds. Stanów Zjednoczonych w Goldman Sachs.

Wskaźnik aktywności w usługach w USA w listopadzie wyniósł 55,9 pkt., wobec 56,6 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 56 pkt.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 712 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 775 tys. wobec 787 tys. poprzednio, po korekcie z 778 tys.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 5,52 mln w tygodniu, który skończył się 22 listopada wobec oczekiwanych 5,915 mln i poprzednio 6,089 mln, po rewizji z 6,071 mln.

Uniwersytet Johnsa Hopkinsa (UJH) w Baltimore poinformował w środę w nocy, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano w Ameryce 2731 ofiar śmiertelnych Covid-19, czyli najwięcej od kwietnia. Obecność koronawirusa wykryto u 195 121 kolejnych osób.

Placówka naukowa w Baltimore podaje, że od wybuchu epidemii w USA odnotowano łącznie 13,9 mln przypadków wirusa. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 273,3 tys.

Według zajmującego się tropieniem kontaktów osób zakażonych wirusem, Covid Tracking Project, liczba pacjentów w amerykańskich szpitalach po raz pierwszy przekroczyła w środę 100 tys., czyli niemal dwukrotnie więcej niż podczas wiosennego szczytu pandemii. Wśród ekspertów pojawiają się obawy, że szpitale niedługo mogą stać się przepełnione.

Szczepionka przeciwko koronawirusowi powinna być dostępna dla każdego w USA do wiosny 2021 roku - poinformował amerykański minister zdrowia Alex Azar. Z zadowoleniem przyjął decyzję władz medycznych Wielkiej Brytanii o dopuszczeniu do użycia szczepionki firm Pfizer i BioNTech.

Burmistrz Los Angeles Eric Garcetti wydał w środę rozporządzenie nakazujące mieszkańcom pozostanie w domach z powodu zagrożenia przeciążenia miejskiego systemu ochrony zdrowia. Zamknięta została większość sklepów.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wall Street | giełdy | Pfizer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »