Wysoka inflacja w USA podnosi cenę złota
Na rynkach światowych rośnie cena złota, mimo że amerykański bank centralny obiera jastrzębi kurs w polityce monetarnej. Spodziewane bardziej agresywne podwyżki stóp procentowych nie są w stanie odwrócić zainteresowania inwestorów "żółtym metalem". Kruszec staje się bezpieczną przystanią, gdyż rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia stagflacji. Na polskim rynku popyt na złoto rośnie od początku pandemii w 2020 roku.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Stagflacja to połączenie wysokiej inflacji ze stagnacją gospodarczą. Amerykanie już się borykają z wielkim wzrostem cen towarów i usług. Inflacja wynosi teraz 8,5 proc. i osiągnęła najwyższy poziom od grudnia 1981 roku. Wzrost cen w ujęciu miesięcznym też jest bardzo wysoki - ruch o1,2 proc. jest największym przyrostem od września 2005 roku.
Nawet jeśli weźmie się pod uwagę sezonowość cen żywności oraz dużą zmienność cen energii i nie uwzględni tych czynników (tzw. inflacja bazowa), to i tak wzrost wskaźnika wynosi 6,5 proc. w ujęciu rocznym, co jest najwyższym odczytem od sierpnia 1982 roku, kiedy ceny w Stanach Zjednoczonych rosły w tempie 7,1 proc.
We wtorek za uncję złota płacono prawie 1980 dolarów. Teraz cena jest o kilka dolarów niższa. Trzeba jednak pamiętać, że na początku marca złoto podrożało tymczasowo do 2070 dolarów za uncję - najwyższego poziomu od sierpnia 2020 roku. Do zdobycia nowego rekordowego szczytu zabrakło wówczas zaledwie 5 dolarów.