2010 r. wszyscy na cyfrówkach

W 2010 roku 90 proc. profesjonalnych zdjęć będzie zdjęciami cyfrowymi - wynika z opublikowanego we wtorek raportu firmy analitycznej InfoTrends. Już teraz cyfrowa fotografia stanowi 70 proc. profesjonalnych prac fotograficznych.

W 2010 roku 90 proc. profesjonalnych zdjęć będzie zdjęciami cyfrowymi - wynika z opublikowanego we wtorek raportu firmy analitycznej InfoTrends. Już teraz cyfrowa fotografia stanowi 70 proc. profesjonalnych prac fotograficznych.

W 2010 roku, według InfoTrends, 75 proc. sprzedawanych aparatów fotograficznych stanowić będą aparaty i kamery cyfrowe. Według analityka z InfoTrends Eda Lee, obecnie widać wzrost produkcji cyfrowych aparatów fotograficznych i kamer. Natomiast najwięksi producenci tradycyjnego sprzętu fotograficznego sprzedają lub zamykają swoje działy produkcji i dystrybucji. Według komentującej raport agencji AP, rynek produktów klasycznej fotografii przeżywa obecnie "rewolucję", związaną z ekspansją fotografii cyfrowej. Konica Minolta zrezygnowała z działania na tym rynku, na którym była obecna od 1873 roku. Firma zamknęła dział produkcji filmów oraz aparatów tradycyjnych. Produkcję "cyfrówek" sprzedała swojemu konkurentowi - Sony Corp. Nikon, potentat w dziedzinie sprzętu fotograficznego oświadczył w marcu, że kończy produkcję 7 z 9 modeli swoich klasycznych "lustrzanek" i zamierza skoncentrować się na produkcji modeli cyfrowych. Natomiast Fuji Photo Film Co. podał w marcu, że chce zwolnić 5 tys. osób z działu produkcji filmów i przeznaczyć 8,5 mln USD na wdrożenie produkcji komponentów farmaceutycznych. Najgorzej na rynkowej "rewolucji" - według AP - wyszły niemiecka AgfaPhoto GmbH i amerykański Eastman Kodak Co. Ta pierwsza firma praktycznie zbankrutowała i znajduje się w stadium likwidacji, zaś Eastman Kodak, pionier fotografii cyfrowej, według słów jego prezesa Antonio Pereza znajduje się "na najgorszej z możliwych pozycji" i w III kwartale roku finansowego 2005/2006 przyniósł 1,03 mld USD straty. Eastman Kodak, mimo strat i zredukowania o 25 tys. liczby pracowników, nadal pozostaje 3 światowym producentem kamer cyfrowych - podaje spółka. W produkcji kamer cyfrowych, według AP, coraz bardziej widoczny jest outsourcing. Na zlecenie Kodaka, Nikona i Olympusa i pod ich marką popularne kamery cyfrowe produkują japoński Sanyo Electric Co. oraz tajwańskie Image Technology Corp. i Altek Corp.

Reklama

Jak podaje AP, firmą, której udało się na cyfrowej "rewolucji" zyskać, jest Canon. Firma sprzedała w 2004 r. 12,6 mln kamer cyfrowych i osiągnęła wtedy po raz pierwszy 17 proc. globalnego udziału rynkowego w tym sektorze. Według firmy analitycznej IDC, wynik Canona w sektorze aparatów cyfrowych jest częściowo spowodowany dobrą dywersyfikacją źródeł przychodów; kamery cyfrowe stanowią 35 proc. sprzedaży koncernu, przynosząc 42 proc. zysku operacyjnego. Według IDC, w 2006 r. światowa sprzedaż aparatów i kamer cyfrowych osiągnie najwyższy notowany do tej pory poziom 92,7 mln sztuk. Od 2007 r., ze względu na nasycenie rynku, sprzedaż zacznie spadać, zwłaszcza w segmencie tanich "cyfrówek".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | firmy | kamery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »