Algieria uratuje Włochy? Chodzi o dostawy gazu

W poniedziałek premier Włoch Mario Draghi ma być świadkiem podpisania w stolicy Algierii - Algierze - umowy na dostawy gazu do Włoch pomiędzy włoskim Eni i algierskim Sonatrach.

Według Bloomberga, Algieria zwiększy o połowę eksport gazu do Włoch i to właśnie z Algierii - a nie Rosji - będzie pochodziła większość sprowadzanego do Włoch gazu.

W ubiegłym roku Rzym sprowadził z Rosji 29 mln m sześciennych gazu, a z Algierii ponad 20 mln m sześciennych. Teraz z Afryki Północnej miałoby docierać na Półwysep Apeniński nawet 10 mld m sześciennych rocznie więcej.

Obserwatorzy zwracają uwagę, że z uwagi na zbyt niskie inwestycje Sonatrach może mieć problem ze znacznym zwiększeniem wydobycia, choć firma zapowiada w najbliższym czasie jego podwojenie.

Reklama

Gaz z Algierii dociera do Europy trzema gazociągami - dwoma przez Hiszpanię i jednym - przez Włochy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gaz ziemny | Algieria | Włochy | gaz z Rosji | Mario Draghi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »