Azerbejdżan, Gruzja i Rumunia zawarły porozumienie gazowe
Azerbejdżan zawarł we wtorek porozumienie o współpracy z Gruzją i Rumunią w sprawie dostaw skroplonego gazu do Europy Środkowej przez Morze Czarne.
Umowa, podpisana przez prezesów państwowych firm gazowych tych trzech państw, przewiduje utworzenie do połowy 2012 r. spółki mieszanej z siedzibą w Budapeszcie. Opracuje ona studium wykonalności i będzie poszukiwać źródeł finansowania inwestycji - podała azerska firma gazowa SOCAR.
Surowiec azerbejdżański będzie transportowany istniejącym gazociągiem do wybrzeża gruzińskiego nad Morzem Czarnym, gdzie będzie skraplany. Następnie ma być transportowany drogą morską do rumuńskiego portu Konstanca, a stamtąd dostarczany do Rumunii i innych państw środkowoeuropejskich, takich jak Bułgaria i Węgry.
Tą droga ma być transportowane 2-8 mld m sześc. gazu rocznie.
Wcześniej azerski minister przemysłu i energetyki Natig Alijew mówił, że projekt wymaga inwestycji rzędu 1,2-4,5 mld euro. Jednakże dyrektor azerskiego centrum badań naftowych Kaspian Ilham Szaban zaznaczył, że będzie konieczne m.in. wybudowanie nowych zakładów skraplania gazu w Gruzji i Rumunii, przez co koszt inwestycji nie będzie niższy niż 6-7 mld euro.
Do podpisania umowy doszło w trakcie odbywającego się we wtorek szczytu z udziałem prezydentów Azerbejdżanu, Gruzji i Rumunii, Ilhama Alijewa, Micheila Saakaszwilego i Traiana Basescu oraz premiera Węgier Viktora Orbana. Przywódcy ci podpisali we wtorek deklarację o ustanowieniu gazowego szlaku transportowego z Azerbejdżanu przez Gruzję do Rumunii i Węgier - oświadczył rzecznik Orbana, Peter Szijjarto.