Bank zostanie podzielony. Belgia weźmie swoje 100 proc.
Zagrożony bankructwem z powodu kryzysu w strefie euro francusko-belgijski bank Dexia zostanie podzielony. Jak potwierdził w poniedziałek nad ranem premier Belgii Yves Leterme, belgijskie państwo przejmie 100 proc. udziałów belgijskiej części banku.
Jak poinformowała belgijska agencja prasowa Belga, Bruksela zapłaci za przejęcie Dexia Banque Belgique 4 miliardy euro.
Dexia jest pierwszym dużym europejskim bankiem, który znalazł się na progu upadłości z powodu finansowych problemów Grecji. Bank ten posiada greckie obligacje, które teraz gwałtownie tracą na wartości ze względu na możliwość bankructwa Grecji.
Plan ratowania Dexii, zakładający m.in podział banku, uzgodnili w niedzielę szefowie rządów Francji, Belgii i Luksemburga.
Za dokapitalizowaniem zagrożonych upadłością z powodu kryzysu w strefie euro europejskich banków opowiedzieli się tego samego dnia w Berlinie prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Komisja Europejska powitała z zadowoleniem "stabilizujące efekty" niedzielnego porozumienia trzech rządów zarówno dla grupy Dexia jak i systemu finansowego jako całości. Dexia jest pod kontrola KE w związku z już przyznaną w latach 2008-2009 pomocą państwa.
- Dlatego wszelkie zmiany w planie restrukturyzacyjnym i wszelka nowa pomoc musi uzyskać notyfikację KE - poinformował komisarz ds. konkurencyjności Joaquin Almunia.
Zapewnił, że KE zastosuje obowiązujące kryteria, czyli zbada przywrócenie długoterminowej rentowności pozostających na rynku części banku oraz czy ciężar restrukturyzacji jest odpowiednio podzielony, a także czy podjęto wystarczające środki w celu usunięcia możliwych zakłóceń konkurencji.