Barometr gospodarki miał gigantyczne straty
Amerykański konglomerat General Electric - barometr tamtejszej ekonomii - ogłosił wyniki I kwartału. Zarobek był niższy o 35 procent niż w takim samym okresie rok wcześniej.
Zysk wyniósł 2,8 mld USD w porównaniu z 4,4 mld USD w kwartale 2008 r. Analitycy spodziewali się jeszcze gorszych wyników - efektem tego ceny akcji wzrosły wczoraj o 1 procent.
Przyczyną słabych rezultatów była recesja uderzająca w sprzedaż produktów GE. Reakcją prezesa Jeffa Immelta była zapowiedź redukcji kosztów w tym roku o 5 mld USD. Spółka pierwszy raz od 1938 r. ucięła dywidendę.
Dostała też silny cios - pogorszył się rating firmy. Kamieniem u nogi był bank GE Capital - który udzielał różnego typu kredytów, w tym na kupno nieruchomości. Branża hipoteczna w USA ostatnio straciła najwięcej. Straty miał też dział przemysłowy produkujący silniki do samolotów, wyposażenie domów, żarówki i turbiny wiatrowe.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL