Będą dwustronne umowy ws. ceł Trumpa. Waszyngton: Chodzi o 15 krajów

Waszyngton finalizuje prace nad dwustronnymi umowami celnymi z 15 krajami. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett zapowiedział, że w najbliższych tygodniach można się spodziewać konkretnych porozumień. Doradca Trumpa odniósł się także do spekulacji, że za woltą prezydenta USA stała sytuacja na rynku amerykańskich obligacji.

Doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych do spraw gospodarczych poinformował, że Waszyngton kończy prace nad dwustronnymi umowami w sprawie ceł. W wywiadzie dla CNBC Kevin Hassett zapewnił, że wzrost rentowności amerykańskich obligacji nie był przyczyną zawieszenia ceł na import z większości państw świata. 

Cła. Doradca ekonomiczny Trumpa: Kończymy prace nad dwustronnymi umowami

Kevin Hassett wyjaśnił, że USA rozważają oferty z 15 krajów w sprawie umów celnych i są bliskie zawarcia porozumień z niektórymi z nich. Doradca Donalda Trumpa nie wymienił ich, dodał natomiast, że jeszcze w czwartek przedstawiciele amerykańskiej administracji będą kontynuować prace w tej sprawie. 

Reklama

Zdaniem doradcy ekonomicznego Trumpa w ciągu najbliższych 3-4 tygodni należy spodziewać się "wielu ruchów w sprawie umów handlowych". "Mamy długą listę umów, które są blisko mety" - podkreślił doradca amerykańskiego prezydenta.

Trump zmienił decyzję ws. ceł. Hassett: Biały dom zakładał taki rozwój wydarzeń

Hassett, który jest dyrektorem Narodowej Rady Gospodarczej USA, zapewnił też, że bezpośrednią przyczyną zmiany decyzji Trumpa w sprawie taryf celnych nie była sytuacja na rynku amerykańskich obligacji. Dodał zarazem, że mogła ją nieco przyspieszyć. 

Dał też do zrozumienia, że administracja Białego Domu zakładała taki rozwój wydarzeń. W środę rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich wzrosła powyżej 4,5 procent, a 30-letnich - powyżej 5 proc. i zbliżyła się do 2-letniego maksimum. 

W środę Trump nagle zmienił decyzję w sprawie ceł i zawiesił na 90 dni dodatkowe taryfy nałożone na import z większości państw świata. Zarazem podniósł cła na produkty z Chin do 125 procent. Zmiana stanowiska Białego Domu wywołała pozytywne reakcje na giełdach począwszy od Stanów Zjednoczonych, przez Azję, po Europę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cła | Donald Trump | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »