Belka: Wzrost PKB prawdopodobnie będzie zrewidowany "nieco w górę"
Dane o dynamice PKB w 2011 r. prawdopodobnie zostaną zrewidowane "nieco w górę" wobec aktualnych szacunków GUS na poziomie 4,3 proc. - uważa prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka.
"Ubiegłoroczny wzrost PKB na poziomie 4,3 proc. prawdopodobnie zostanie zrewidowany nieco w górę" - powiedział w piątek Belka, cytowany przez agencję Bloomberg.
"W tym roku gospodarka także poradzi sobie dość dobrze. Spodziewamy się spowolnienia, ale każdy się go spodziewa" - dodał.
Z podanych w styczniu przez GUS szacunków wynika, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2011 roku o 4,3 proc. po wzroście o 3,9 proc. w 2010 roku.
- - - - -
Dane o PKB w IV kwartale 2011 r. oraz dane z początku 2012 r. dają nadzieję, że wzrost PKB w 2012 r. będzie wyższy, niż założono w budżecie na 2012 r. - wynika z piątkowego biuletynu Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów.
"Wzrost gospodarczy w czwartym kwartale jest wyraźnie lepszy od oczekiwań sprzed kilku miesięcy, przede wszystkim na skutek bardzo wysokiego wzrostu inwestycji. Początek roku również rozpoczyna się pozytywnie, co daje nadzieję na wzrost szybszy niż założono w budżecie na 2012 rok" - napisał członek Rady Gospodarczej Maciej Reluga w piątkowym biuletynie Rady.
"Jedynym niepokojącym elementem jest spowolnienie konsumpcji, wynikające z pogorszenia sytuacji na rynku pracy" - zaznaczył ekonomista.
W budżecie na 2012 r. założono wzrost gospodarczy na poziomie 2,5 proc.
- - - - -
W reakcji na ogłoszone przez GUS w czwartek dane PKB za IV kw. 2011 roku i wcześniejsze wstępne wyniki PKB za cały 2011 r., bank Credit Suisse podniósł prognozy PKB dla Polski za lata 2012-13.
"Za 2012 r. CS przewiduje obecnie 3,0 proc. (wcześniej 2,8 proc.), zaś za 2013 r. 3,5 proc. (poprzednio 2,8 proc.)" - podał bank w swojej stałej publikacji (Emerging Markets Daily).
Prognoza CS za 2012 r. na poziomie 3,0 proc. jest obecnie taka sama, jak banków JP Morgan i Bank of America Merrill Lynch. Oficjalna rządowa prognoza zakłada 2,5 proc.
W piątkowym komentarzu bank nie przedstawił szczegółowego uzasadnienia, ograniczając się do analizy strony popytowej gospodarki w strukturze PKB za IV kw. i stwierdzenia, że kołem zamachowym gospodarki będzie popyt krajowy, zaś wkład eksportu netto (nadwyżki handlu zagranicznego) będzie pozytywny, choć niewielki.