BIEC: Lekki wzrost Wskaźnika Wyprzedzającego Koniunktury
Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury, informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce, w październiku wzrósł o 0,5 pkt wobec września. Niewielka poprawa nie zmienia jednak faktu, że gospodarki może wpaść w stagnację - podało BIEC.
Eksperci Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) stwierdzili, że pogarszające się nastroje, związane z obawami dotyczącymi pojawienia się kolejnej światowej recesji, negatywnie wpływają na kondycję polskich przedsiębiorstw. Spośród ośmiu składowych wskaźnika cztery poprawiły się w stosunku do poprzedniego miesiąca, a cztery - pogorszyły.
Do wzrostu wskaźnika w największym stopniu przyczyniła się wyższa dynamika podaży pieniądza M3. Jej roczne tempo wzrostu w ujęciu realnym wyniosło ok. 6 proc. Jednak znaczna część przyrostu była konsekwencją osłabienia złotego względem euro, dolara i franka szwajcarskiego.
"Nieco mniejszy, lecz również pozytywny wpływ na wartości wskaźnika miały dane na temat zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów" - napisano w komunikacie BIEC.
Najmniejszy wpływ na poprawę wskaźnika w październiku miały dane na temat napływu nowych zamówień do przedsiębiorstw. "Skala poprawy jest niewielka w porównaniu do spadków, które obserwujemy od początku roku. O ile całość portfela zamówień napływających do przedsiębiorstw nieznacznie poprawiła się, o tyle w dalszym ciągu spada tempo napływu nowych zamówień napływających od zagranicznych odbiorców. Osłabienie złotego, a w konsekwencji poprawa cenowej konkurencyjności krajowej oferty produkcyjnej na rynkach zagranicznych nie wpłynęła stabilizująco na zamówienia eksportowe" - napisali eksperci BIEC.
Ich zdaniem, spadek zamówień eksportowych odczuły wszystkie branże sektora przemysłowego. Natomiast portfel zamówień krajowych w najmniejszym stopniu skurczył się w ostatnich miesiącach w przedsiębiorstwach branży spożywczej oraz u producentów odzieży.
Spośród składowych, które przyczyniły się do obniżenia wartości wskaźnika, najgłębszy spadek odnotowano w przypadku ocen dokonywanych przez menedżerów przedsiębiorstw na temat perspektyw rozwojowych gospodarki. Oceny te przestały się poprawiać już w drugim kwartale ubiegłego roku, głównie z powodu rosnących cen surowców.
BIEC wskazał, że o ile oceny perspektyw rozwojowych całej gospodarki w dużym stopniu kształtują przekazy medialne płynące ze świata, o tyle oceny menedżerów dotyczące kondycji finansowej firm formułowane są w oparciu o faktyczny stan finansów zarządzanych przez nich firm. "Te niestety pogarszają się w ostatnich miesiącach, pomimo podejmowanych działań zmierzających do ograniczania kosztów" - napisano w komunikacie.
Jednym z czynników wpływających na gorsze wyniki finansowe są szybko rosnące ceny producentów. Skala ich wzrostu w ostatnim roku przekroczyła 8 proc. "Wolniejszy napływ zamówień przy utrzymującej się wysokiej dynamice produkcji spowodował wzrost zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów. Jest on na razie niewielki wobec silnej tendencji do redukcji zapasów obserwowanej od wiosny bieżącego roku" - poinformował BIEC.
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL