BIEC: Wskaźnik koniunktury w grudniu wzrósł

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury w grudniu wzrósł o ok. 2 pkt. w stosunku do odczytu z listopada - poinformowało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Dodano, że wzrost wskaźnika, świadczy, o tym, że przemysł dostosował rytm produkcji i tworzenia zapasów surowcowych do warunków niepewności.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Jak czytamy w komunikacie, Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w grudniu 2021 roku wzrósł o blisko 2 punkty w stosunku do odczytu sprzed miesiąca. Zaznaczono jednak, że mimo znacznego wzrostu wskaźnika w tym miesiącu, jego wartość znajduje się poniżej swego ostatniego lokalnego szczytu z czerwca br.

Reklama

Ponadto - jak czytamy - wiele przemawia za tym, że wzrost ten ma charakter krótkookresowego szarpnięcia, głównie za sprawą odblokowania dostaw surowców z Azji we wrześniu i październiku, co producenci potraktowali jako okazję do zwiększonej produkcji w listopadzie. "Na razie trudno przewidzieć jak na regularność dostaw wpłynie kolejna fala omikronu. Wyraźnie widać jednak, że przemysł dostosował rytm produkcji, tworzenia zapasów surowcowych i wyrobów gotowych do warunków niepewności i częstych ograniczeń w ich dostępie" - czytamy.

Napisano, że wśród ośmiu składowych wskaźnika w grudniu br. pięć poprawiło się w stosunku do wartości sprzed miesiąca, zaś trzy uległy pogorszeniu.

Nieznacznie wzrosło w stosunku do ubiegłego miesiąca tempo napływu nowych zamówień. Zaznaczono, że dotyczyło to przede wszystkim przedsiębiorstw dużych (zatrudniających powyżej 500 pracowników), z branż zdominowanych przez inwestorów zagranicznych ze zdefiniowanymi rynkami odbiorców i dostawców. W ujęciu branżowym były to głównie firmy produkujące środki transportu, przemysł farmaceutyczny i energetyczny. Zaznaczono, że wolniejszy napływ zamówień najdotkliwiej odczuwają firmy małe i średniej wielkości, produkujące trwałe dobra konsumpcyjne, odzież oraz wyroby skórzane.

BIEC wskazał, że zwiększył się odsetek przedsiębiorców wskazujących na wzrost zapasów wyrobów gotowych w magazynach. Dotyczyło to przede wszystkim przedsiębiorstw sektora energetycznego a ściślej przemysłu przetwórstwa koksu i produktów rafinacji ropy naftowej. Wzrost zapasów w szeroko pojętym sektorze energetycznym - jak napisano - ma przede wszystkim charakter sezonowy.

Dodatkowymi czynnikami było też uspokojenie cen na rynkach surowcowych oraz udrożnienie kanałów dostaw. "W pozostałych branżach nie obserwujemy wyraźnej tendencji do gromadzenia zapasów na poczet zwiększonych przedświątecznych zakupów i krótszego czasu pracy w grudniu, co w minionych latach zwykle miało miejsce. Większość przedsiębiorców uważa, że poziom zapasów jest odpowiedni w stosunku do wielkości popytu. Ten zaś jest trudny do oszacowania zarówno ze względu na szalejącą drożyznę, jak i na przebieg kolejnych fal pandemii" - czytamy.

Zaznaczono, że obecnie obserwowana jest około 15-to procentowa przewaga menadżerów, oceniających negatywnie tendencje w stanie finansów nad odsetkiem firm, które uważają, że ich kondycja finansowa uległa poprawie. Dodano, że im mniejsza firma, tym bardziej negatywne oceny na temat własnej kondycji finansowej. "W badaniu przeważają firmy odczuwające dotkliwie opóźnienia w regulowaniu płatności.

Pogarszający się stan finansów firm jest przede wszystkim konsekwencją wzrostu kosztów prowadzenia działalności gospodarczej z tytułu wzrostu cen komponentów do produkcji, wzrostu kosztów zatrudnienia oraz wyższego opodatkowania działalności gospodarczej. Firmy próbują zrekompensować rosnące koszty, sprzedając drożej swe wyroby. W efekcie średnioroczny wzrost cen producentów (PPI) w listopadzie br. wyniósł blisko 13,5 proc." - czytamy w informacji.

Wskazano, że podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym rośnie umiarkowanym tempem, nie przekraczającym 2 proc. w skali roku. Od początku pandemii zaskakująco szybko przybywało gotówki w obiegu. Jej przyrost w stosunku do marca 2020 był dwukrotnie szybszy niż całego agregatu M3, a w niektórych miesiącach nawet trzy, czterokrotnie szybszy. "Może to świadczyć o powiększaniu się szarej strefy w gospodarce" - skomentowano.

Dodano, że na warszawskiej giełdzie ostatnie miesiące roku przebiegają pod znakiem spadku wartości podstawowego indeksu WIG.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: koniunktura gospodarcza | BIEC | badanie nastrojów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »