Biedronka pokazała wyniki, w dół nie tylko zysk. Akcje Jeronimo Martins zanurkowały

Zyski netto grupy Jeronimo Martins w drugim kwartale 2024 roku ponownie spadły. Właściciel Biedronki zarobił ponad 60 mln zł mniej, jednak nadzieję widzi w rosnących przychodach. Po publikacji sprawozdania akcje zakończyły dzień spadkiem o ponad 15 proc. W raporcie są też dane, które można odczytywać jako kiepskie wieści dla całej polskiej gospodarki.

Spółka Jeronimo Martins miała w drugim kwartale 2024 roku 156 milionów euro zysku netto wobec 217 milionów euro zysku rok wcześniej. W tym okresie o 6,8 proc. wzrosły przychody Biedronki, które wyniosły 8,23 mld euro. Problemem jest jednak spadek tzw. sprzedaży "like for like".

Biedronka chce być pierwszym wyborem dla klientów

Przychody sieci Biedronka wzrosły w I półroczu w krajowej walucie o 4,5 proc. rdr do 11,5 mld euro, a w II kwartale wzrosły o 0,1 proc. do 5,8 mld euro. Biedronka pokazuje także zysk netto EBITDA, a więc zysk, który uwzględnia także koszty finansowe, podatki i koszty prawne oraz środki trwałe. EBITDA Biedronki wyniosła w I półroczu 878 mln euro wobec 872 mln euro przed rokiem. 

Reklama

Spadła natomiast marża do 7,6 proc. wobec 8,5 proc. rok wcześniej, co wydaje się nie być problemem dla spółki. Prezes Jeronimo Martins Pedro Soares dos Santos tłumaczy, że sieć chce być pierwszym wyborem dla klientów. Celem jest też wzrost wolumenów sprzedaży, by zachować konkurencyjność, zwiększyć bazę klientów i udziały w rynku.

"W coraz bardziej konkurencyjnym kontekście, w którym cena jest decydującym czynnikiem zakupu, Biedronka utrzyma pozycję lidera cenowego i nada priorytet wzrostowi sprzedaży w ujęciu ilościowym" - czytamy w raporcie.

Słabe wyniki Biedronki to słaba gospodarka?

Choć w wynikach Biedronki widać pewne pozytywy, to i tak jest to najsłabszy wynik od lat. Biedronka to jedna z najpopularniejszych sieci sklepów w Polsce i największy pracodawca w kraju, dlatego słabe wyniki mogą świadczyć także o nie tak dobrej kondycji naszej gospodarki, jak wszyscy myślimy. 

Potwierdzają to dane sprzedaży "like for like". Sprzedaż w sklepach funkcjonujących od co najmniej roku spadła o 0,2 proc. w pierwszej połowie roku i o 4,6 proc. w II kwartale, choć jeszcze w ubiegłym roku rosła o nawet blisko 25 proc. Obecnie wzrosty widać dopiero po uwzględnieniu w danych także z nowych sklepów, jednak i tak są to wzrosty zaledwie o 0,1 proc. To również spadek wobec danych z I kwartału o aż 16 proc. 

Jeronimo Martins przewiduje, że wyniki w kolejnych miesiącach będą podobne. Nadzieją byłoby zwiększenie popytu konsumpcyjnego w Polsce, na co się nie zanosi. 

Po publikacji kwartalnego raportu akcje właściciela Biedronki, Jeronimo Martins, wyraźnie traciły. Tuż przed godz. 14 były o ponad 18 proc. tańsze niż w trakcie czwartkowego otwarcia. Do godz. 17, czyli zamknięcia notowań, spadek nieco osłabł - do 15,19 proc. 

JERONIMO

78,7000 -1,4000 -1,75% akt.: 18.11.2024, 09:10
  • Otwarcie 78,7000
  • Max 78,7000
  • Min 78,7000
  • Kurs odniesienia 80,1000
  • Suma wolumenu 15
  • Suma obrotów 1 180,5000
  • Widełki dolne 63,0000
  • Widełki górne 94,4000
Zobacz również: VISA NVIDIA NETFLIX

Na koniec czerwca 2024 roku sieć Biedronka liczyła 3620 sklepów w Polsce. W pierwszym półroczu otwarto 60 sklepów i zmodernizowano 104 kolejne. Do końca roku sieć chce otworzyć do 150 kolejnych placówek i wyremontować 275 sklepów. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Biedronka | wyniki finansowe | zyski | sieć sklepów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »