Bogatszy zapłaci jak samozatrudniony
Jan Bury wyjaśniał, że Polskie Stronnictwo Ludowe opowiada się za tym, by rolnicy płaciliby około 18-20 złotych miesięcznie.
Zdaniem Burego, ta propozycja nie obciążałaby polskiego budżetu, bowiem małe gospodarstwa posiadają głównie mało zamożni rolnicy. Jeśli nie będą oni wspierani, trafią na bezrobocie, a więc będzie trzeba im płacić pieniądze z zasiłków i pomocy społecznej, co dodatkowo obciąży budżet - przekonywał Jan Bury. PSL chce też zmienić zasady wyliczania podatku rolnego.
Obecnie płaci się go w zależności od ceny kwintala żyta w ostatnich trzech miesiącach. PSL chce, by było to obliczane na podstawie cen z ostatnich 2-3 lat.
Jan Bury tłumaczył, że skoki cen żyta są bardzo duże i dlatego lepiej byłoby ustalać kwotę podatku w okresie kilkuletnim, a nie kilkumiesięcznym. Jego zdaniem, tak liczony podatek również nie uszczupli budżetu, a poza tym będzie bardziej przewidywalny i sprawiedliwy. Szef klubu PSL mówił, że jego partia chce też, by wychowanie przedszkolne było dotowane z budżetu państwa.
_ _ _ _ _
Podatki dochodowe dla rolników tak, ale od 2014 roku i na zasadach dobrowolnych - proponuje minister rolnictwa. Marek Sawicki dodaje, że podatnicy ci wówczas nie płaciliby podatku rolnego. Marek Sawicki uważa, że w rolnictwie nie ma wolnych pieniędzy, które mogłyby zasilić dodatkowo budżet i zmniejszyć deficyt finansów publicznych.
Z podatku dochodowego nie będzie większych wpływów niż z podatku rolnego, zmieni się tylko dystrybucja środków i płatnicy - podkreśla minister rolnictwa.
Zdaniem Marka Sawickiego, likwidacja Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego nie uzdrowi finansów publicznych i nie zmniejszy polskiego zadłużenia. Minister rolnictwa uważa, że z reformy KRUS dodatkowych wpływów nie będzie, a ci, którzy tak twierdzą, są politycznymi doktrynerami, a nie ekonomistami.
Minister dodał, że dziś problemem w Polsce nie jest KRUS, lecz cały system ubezpieczeń emerytalno-rentowych, zwłaszcza nieefektywność ZUS. Zdaniem Marka Sawickiego, należałoby raczej umożliwić rolnikom dorabiającym poza gospodarstwem pozostanie w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Dodał, że obecny system wypycha ich do ZUS-u i w rezultacie w ogóle nie płacą oni składek.