Bolt będzie nagrywać nasze przejazdy. Kontrowersyjny pomysł najpierw w Polsce
Bolt będzie nagrywać nasze przejazdy i wszystko, co dzieje się w samochodzie. Nawet nie zamierza pytać nas o zgodę. Rejestrowanie podróży może zacząć się w każdej chwili i to bez naszej wiedzy. Rozwiązanie już budzi spore kontrowersje, tym bardziej, że pierwszym krajem, w którym się pojawi, będzie Polska. I to już w najbliższy poniedziałek.
- Bolt będzie nagrywać nasze przejazdy. Projekt rusza w poniedziałek w kilku polskich miastach.
- Chodzi o rejestrowanie dźwięku i obrazu bez naszej zgody. Nagrywanie wnętrza samochodu będzie mogło zostać uruchomione w każdej chwili, również przez pasażera.
- Bolt próbuje łagodzić kontrowersje i zapewnia, że rozwiązanie ma "poprawić bezpieczeństwo" podczas przejazdów.
W najbliższy poniedziałek Bolt (estońska firma przewożąca pasażerów) ruszy z "nowatorską funkcją" nagrywania dźwięku z kabiny taksówki - informuje "Rzeczpospolita".
Bolt będzie mógł nagrywać nasze przejazdy, a rejestrowanie będzie mogło odbywać się bez wiedzy pasażerów. Rozwiązanie jest w fazie testów, te ruszą już w poniedziałek (28 sierpnia) w kilku polskich miastach (na razie nie mamy informacji, o które dokładnie chodzi).
Chodzi o rejestrowanie dźwięku oraz obrazu wewnątrz auta. W praktyce oznacza to nagrywanie prowadzonych przez nas rozmów oraz naszego wizerunku. Taksówkarz będzie mógł nagrać np. rozmowę telefoniczną pasażera, podczas której może dojść do wycieku danych osobistych czy biznesowych. Bolt odpowiada, że nagrania będą szyfrowane.
Dostęp do nagrania będzie możliwy tylko 24 godziny od zakończenia przejazdu. Po tym czasie zapis będzie automatycznie kasowany. To jednak nie uspokaja obaw klientów, a pomysł Bolta budzi wyjątkowo spore kontrowersje.
Rejestrowanie dźwięku będzie mógł uruchomić nie tylko kierowca. Funkcja będzie dostępna również dla pasażera. Największe kontrowersje budzi jednak fakt, że nagrywanie będzie mogło zostać uruchomione bez wiedzy i zgody drugiej strony w każdym dowolnym momencie.
Bolt jednak odpowiada na zarzuty i przekonuje, że nowa funkcja w pojazdach ma znacząco "poprawić bezpieczeństwo" podróży. Chodzi głównie o napady, o których w ostatnim czasie zrobiło się głośno.
- Aby Bolt uzyskał dostęp do nagrania, nagrywający musi udostępnić je jako załącznik do zgłoszenia wysłanego do zespołu wsparcia - zapewnia firma.
Nagrywanie dźwięku może stanowić naruszenie naszych dóbr osobistych - uważa adwokat Małgorzata Durlej-Piotrowska.
Bolt może mieć jednak na to sposób. Wystarczy, że kierowcy wyrażą zgodę na nagrywanie przejazdu. Trudniej będzie z pasażerami - być może konieczna będzie zmiana regulaminu przejazdu.
Nagrywanie rozmów bez naszej zgody - co mówi na ten temat polskie prawo?
- Według polskich przepisów mamy prawo do prywatności, a nagrywanie rozmów dopuszczalne jest wtedy, kiedy rozmówcy są świadomi, że to się dzieje.
- Jeżeli osoba nagrywana jest bez zgody, można uznać, że doszło do naruszenia prywatności.
- Co ważne, w Kodeksie karnym zaznaczono, że przestępstwem jest nagrywanie rozmowy bez zgody rozmówcy, ale tylko jeśli nagrywający nie jest uczestnikiem tej rozmowy.
Pomysł może doprowadzić do szeregu postępowań cywilnych i odszkodowawczych za naruszenie dóbr osobistych pasażerów.
Eksperci podkreślają, że nagrywanie tego, co dzieje się w taksówce, może być przydatne w przypadku nieprzyjemnych incydentów podczas przejazdów - nagranie może stanowić ważny materiał dowodowy w sprawie.