Budujemy flotę gazowców. Polska ważnym graczem na rynku LNG
PKN Orlen w tym tygodniu odebrał pierwsze dwa gazowce. Statki te do przewozu LNG, są przeznaczone na potrzeby Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwo i wejdą do użytku w 2023 r. W sumie grupa zamówiła osiem i wszystkie mają być gotowe do 2025 r. Zdaniem ekspertów nasz kraj stanie się ważnym graczem na rynku LNG.
Posiadanie własnych statków do przewozu LNG pozwala skutecznie zarządzać szeregiem kosztów towarzyszących transportowi gazu, często decydujących dla opłacalności takich transakcji - mówi PAP szef londyńskiego biura spółki PST z Grupy Orlen Ireneusz Łazor.
W stoczni w Ulsan w Korei Południowej w tym tygodniu uroczyście nadano imiona dwóm pierwszym jednostkom do przewozu LNG, budowanym dla Grupy Orlen przez Hyundai Heavy Industries.
Pierwszy metanowiec, nazwany "Lech Kaczyński" jest już gotowy do eksploatacji. Druga jednostka - "Grażyna Gęsicka" wejdzie do służby w 2023 r. W sumie Orlen zamówił osiem metanowców. Ich właścicielem będzie norweska firma Knutsen, polski koncern będzie je wykorzystywał na zasadzie długoterminowego czarteru.
Londyńskie biuro PST (PGNiG Supply & Trading) zarządza zakupami LNG. Jak wyjaśnia Ireneusz Łazor, w strukturze transakcji na rynku LNG, do ceny gazu dochodzi szereg innych kosztów. "Bardzo znaczący koszt generuje transport. Może albo znacząco poprawić ekonomikę całej transakcji, albo nawet zniwelować jej opłacalność, albo wręcz powodować straty" - podkreśla.