Budzanowski o umowie PGNiG i E.ON Ruhrgas

Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział w czwartek, że zgoda strony ukraińskiej na finalizację umowy między PGNiG i E.ON Ruhrgas w sprawie dostaw gazu do Polski przez Ukrainę ułatwiłaby rozwiązanie problemu deficytu gazu w Polsce.

Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział w czwartek, że zgoda strony ukraińskiej na finalizację umowy między PGNiG i E.ON Ruhrgas w sprawie dostaw gazu do Polski przez Ukrainę ułatwiłaby rozwiązanie problemu deficytu gazu w Polsce.

PGNiG prowadziła w ub. roku rozmowy na temat dostaw gazu z wieloma firmami, m.in. z E.ON Ruhrgas. W październiku ub.r. PGNiG zawarło z tą firmą warunkową umowę na dodatkowe dostawy. Warunkiem było jednak uzyskanie przez E.ON Ruhrgas zgody na transport gazu do Polski przez terytorium Ukrainy, której niemieckiemu koncernowi nie udało się uzyskać. 3 maja br. PGNiG ponownie zawarł umowę z Ruhrgasem na dostawy od 1 czerwca do końca 2011 roku. Wciąż jednak spółka ta nie zawarła umów transportowych z ukraińskimi operatorami.

"Bardzo ważne jest, aby strona ukraińska wyraziła zgodę na finalizację umowy PGNiG z E.ON Ruhrgasem (w sprawie dostaw gazu - PAP) przez interkonektor w Drozdowiczach. To w znaczący sposób ułatwiłoby rozwiązanie problemu deficytu bilansu (gazu - PAP) w Polsce" - powiedział dziennikarzom w Sejmie wiceminister skarbu.

Reklama

Zaznaczył, że umowa między E.ON Ruhrgasem a PGNiG na dostawy gazu do Polski została przedłużona o kolejny miesiąc. "Ta kwestia została również przedstawiona rządowi Ukrainy - zarówno ambasadorowi Ukrainy w Warszawie, jak i polskiemu ambasadorowi w Kijowie. Oczekujemy, że nastąpi zgoda strony ukraińskiej na tranzyt gazu przez Ukrainę do Polski" - dodał Budzanowski.

Rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska przyznała w rozmowie z PAP, że spółce bardzo zależy na realizacji tej umowy. "PGNiG i E.ON Ruhrgas podpisały w środę kolejny aneks. Strony zdecydowały o wydłużeniu czasu na uzyskanie zgód na transport gazu do Polski do 29 października" - podkreśliła. Dodała, że chodzi o 300 mln m sześc. gazu do końca 2011 roku.

Szef PGNiG Michał Szubski zapowiedział w poniedziałek, że pierwsze ograniczenia dostaw gazu dla odbiorców przemysłowych mogą wystąpić na przełomie października i listopada. Zapewnił, że ewentualne ograniczenia nie dotkną klientów indywidualnych i sektora komunalnego. Powiedział, że z optymizmem przyjmuje informację, że polsko-rosyjskie rozmowy na temat dostaw gazu odbywają się w dobrym klimacie i będą kontynuowane.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »