Ceny za prąd w drugiej połowie roku. Niższe taryfy i do 600 zł wsparcia
Ceny prądu od lipca mają być częściowo odmrożone. Ale przed skokowym wzrostem cen mają uchronić rozwiązania dotyczące taryf i ceny maksymalnej. - Będą niższe niż teraz - wskazała w czwartek ministra Paulina Hennig-Kloska w rozmowie z mediami. Z kolei w Sejmie wiceministra Urszula Zielińska wskazała, na jaką kwotę wsparcia mogą liczyć ci konsumenci, których obejmie bon energetyczny.
Odmrożenie cen energii zbliża się wielkimi krokami. Ceny pozostaną zamrożone na obecnym poziomie jeszcze tylko przez niecałe trzy miesiące.
Co dalej z rachunkami za prąd? Ustawa dotycząca cen energii ma trafić do Sejmu jeszcze w kwietniu. Tak planuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. - Kończymy pisać ustawę - podała w rozmowie z TVP Info szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska.
Jak wskazała, jeśli chodzi o ceny prądu, ustawa zawiera trzy podstawowe elementy. Chodzi o:
- bon energetyczny,
- nową cenę maksymalną za prąd,
- rozwiązania dotyczące taryf.
Jeśli chodzi o taryfy na prąd, w drugiej połowie roku mają być one niższe niż teraz. Przypomnijmy, że obecne taryfy są wyższe niż aktualna cena rynkowa energii. To dlatego, że były one zgłaszane na podstawie kontraktów zawieranych kilka miesięcy temu, kiedy giełdowa cena energii była wyższa niż teraz.
Ale resort klimatu i środowiska ma zaproponować mechanizm zmieniający podstawy naliczania taryf prądu, tak aby można je było obniżyć. Jak wskazała w rozmowie z TVP Info ministra Hennig-Kloska, jednym z elementów ustawy będzie "zmiana podstawy do naliczenia taryf, tak, aby można je było obniżyć". - Jest przestrzeń do obniżki, nowe zarządy chcą obniżać ceny. Taryfy będą niższe - powiedziała szefowa resortu.
Spaść ma także cena maksymalna za prąd. - Będzie niższa niż teraz - wskazała Hennig-Kloska w rozmowie z TVP Info.
O projekt w czwartek była pytana także wiceministra klimatu i środowiska Urszula Zielińska. - Nowy projekt ustawy przewiduje cztery mechanizmy chroniące odbiorców. Po pierwsze - możliwość rekalkulacji taryfy za energię elektryczną i gaz w połowie tergo roku. Po drugie - cenę maksymalną energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i mechanizm ograniczający wzrost cen ciepła - podała podczas sejmowej debaty.
- Ale również (...) rozwiązanie systemowe - bon energetyczny w wysokości od 300 do 600 zł dla 3,5 mln odbiorców wrażliwych dochodowo - wskazała Zielińska.
Jak podała, rozwiązanie z nowej ustawy obejmie drugą połowę 2024 roku i pierwszą połowę 2025 roku.