Polska zacieśnia współpracę z krajem UE. Nowa umowa po ponad 30 latach

Polska i Holandia zacieśniają współpracę w dziedzinie obronności. W poniedziałek ministrowie obrony obu krajów podpisali porozumienie w tej sprawie, które zastąpi dokument z 1993 roku. - Wspólne ćwiczenia, podnoszenie zdolności, wymiana doświadczeń w posługiwaniu się najnowocześniejszym sprzętem - zapowiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej z ministrem obrony Królestwa Niderlandów Rubenem Brekelmansem. Od września do Polski przylecą również cztery holenderskie myśliwce F-35.

Resort obrony przekazał, że list intencyjny (memorandum of understanding) ma rangę porozumienia ministerialnego i zastąpi obecnie obowiązujący dokument pomiędzy Ministrem Obrony Narodowej Rzeczpospolitej Polskiej a Ministrem Obrony Królestwa Niderlandów w sprawie rozwoju stosunków w dziedzinie obronności z 1993 roku.

Polska zacieśnia współpracę z Holandią w dziedzinie obronności. MON podpisało nowe porozumienie

MON podkreśla, że porozumienie odpowiada obecnym wymogom bezpieczeństwa i skali prowadzonej współpracy pomiędzy Polską a Holandią - sygnatariuszami umowy - uznając przodującą rolę NATO w zapewnianiu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. Jednocześnie umożliwi dalszy rozwój kontaktów polityczno-wojskowych Polski i Królestwa Niderlandów, zarówno na najwyższym szczeblu ministerialnym, jak i na poziomie jednostek wojskowych.

Reklama

- Podpisaliśmy porozumienie zbliżające nasze państwa w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności. Co z niego wynika? Wspólne ćwiczenia, podnoszenie zdolności, wymiana doświadczeń w posługiwaniu się najnowocześniejszym sprzętem - myśliwcami F-35, śmigłowcami Apache, operowaniu przy użyciu systemów Patriot. Wszystkie te rodzaje wyposażenia wojskowego są na stanie sił zbrojnych Holandii i są pozyskiwane przez Wojsko Polskie - wyjaśnił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Holandia otrzymała również zaproszenie na ćwiczenia "Żelazny Obrońca", które będą odbywać się w tym samym czasie co ćwiczenia "Zapad 25". - To nasza odpowiedź na zagrożenia na wschodniej flance Sojuszu - dodał szef polskiego MON. Tematem rozmów była również rola Polski w ochronie wschodniej granicy NATO.

Kosiniak-Kamysz poinformował, że Polska aktywnie współpracuje z Holandią m.in. w zakresie przełamywania barier biurokratycznych, a także przy rozwijaniu zdolności cyberbezpieczeństwa. - Rozmawialiśmy również o naszych doświadczeniach w pozyskiwaniu okrętów podwodnych. Niderlandy mają doświadczenie, jak trudny jest to proces - wymaga wieloletnich przygotowań. Doświadczenie ministra jest niezbędne, aby dokonać właściwego wyboru przy umowie, którą planujemy podpisać jeszcze w tym roku - dodał minister.

Przeczytaj więcej: Polska zwiększy produkcję amunicji dużego kalibru. 2,4 mld zł na fabryki

Zdaniem szefa holenderskiego MON memorandum oznacza, że współpraca w ramach obrony będzie jeszcze szersza i głębsza. - Na przykład, jeżeli chodzi o wspólne ćwiczenia wojskowe - już to robimy, ale będziemy działać, żeby to rozwijać. Również w zakresie przemysłu wojskowego widzę duże szanse. Jest jeszcze bardzo dużo możliwości, które możemy wykorzystać, żeby prowadzić wspólną produkcję urządzeń wojskowych - ocenił Ruben Brekelmans. - Będziemy starali się, aby nastąpił wzrost produkcji militarnej w Europie - dodał.

Do Polski przylecą cztery holenderskie myśliwce F-35

Spotkanie szefów polskiego i holenderskiego MON odbywało się niespełna dwa tygodnie po szczycie NATO w Hadze z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa, na którym zapadła decyzja o przeznaczaniu w sumie 5 proc. PKB na obronność do 2035 roku. - Polska jest filarem, jeżeli chodzi o inwestycje i działania na rzecz naszego bezpieczeństwa. Dzięki przewodnictwu Polski całe NATO może zobaczyć, że możliwe jest przeznaczanie 5 proc. PKB na obronność. Bez tego przewodnictwa trudniej byłoby państwom członkowskim zrozumieć, że takie wydatki są realne i konieczne - ocenił Brekelmans.

Podczas konferencji poinformowano, że do Polski trafią cztery - należące do Niderlandów - myśliwce F-35. Mają one stacjonować nad Wisłą od 1 września do 1 grudnia 2025 roku. - F-35 wraz z załogami będą służyć do patrolowania polskiego nieba oraz nieba nad Bałtykiem i wsparcia ochrony wschodniej flanki NATO. To wyraz solidarności i odpowiedzialności za cały Sojusz, który wpisuje się w misję ochrony szlaków dostaw do Ukrainy - powiedział Kosiniak-Kamysz.

- Będziemy to realizować we współpracy z Norwegią. Nasze doświadczenia z Estonii, gdzie również prowadziliśmy podobną misję, pokazują, że możemy efektywnie bronić przestrzeni powietrznej. To reakcja na zagrożenie ze strony Rosji - wyjaśnił Brekelmans.

Niederlandy i Polska nie będą informować o konkretnych lokalizacjach samolotów. - Nie wynika to z braku transparentności, ale z potrzeby nie zdradzania takich informacji Rosji - dodał Brekelmans.

Przed południem z wizytującym w Warszawie szefem rządu Holandii Dickiem Schoofem spotkał się premier Donald Tusk. Rozmowy premierów dotyczyły m.in. współpracy dwustronnej, bezpieczeństwa europejskiego oraz wyzwań, które stoją przed Unią Europejską.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Holandia | MON | europejska obronność | Porozumienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »