Ceny złota idą na rekord. Nowe prognozy

Geopolityczne napięcia, wielkie zakupy banków centralnych oraz wyjątkowy popyt ze strony inwestorów - to czynniki, które w najnowszych prognozach windują ceny złota do niebotycznego poziomu 4 tys. dolarów za uncję. Takie przewidywania przedstawili analitycy Goldman Sachs (nieco mniej prognozują eksperci UBS). Złoto w niepewnych czasach pozostaje "bezpieczną przystanią", choć próbowano je okrzyknąć "anachronicznym" aktywem niepasującym do współczesności.

Do wzrostów cen złota napędzanych wojną w Ukrainie i najświeższym chaosem w światowej gospodarce, zdążyliśmy przywyknąć, jednak najnowsze prognozy Goldman Sachs i banku USB można uznać za "ekstremalne". Wg nich cena uncji już w 2026 roku może sięgnąć nawet 4 tys. USD. 

Goldman Sachs i UBS znacznie podniosły swoje prognozy cen złota, wskazując na silny popyt ze strony banków centralnych, rosnące ryzyko recesji oraz geopolityczne napięcia.

W przyszłym roku uncja złota będzie kosztować 3,5 - 4 tys. dolarów?

Historyczne rekordy cen złota właśnie notujemy (w ubiegłym tygodniu cena sięgnęła 3250 USD) jednak niewykluczone, że jesteśmy świadkami "rozgrzewki" przed kolejnymi wzrostami. Goldman Sachs zrewidował swoją prognozę na koniec 2025 roku do 3700 USD, ale to nie wszystko - potencjał wzrostu analitycy GS określili na poziomie 4000 USD w (do osiągnięcia w pierwszej połowie 2026 r.). Nieco bardziej powściągliwi byli eksperci UBS - według nich do końca przyszłego roku uncja złota będzie kosztować 3,5 tys. USD.

Reklama

ZŁOTO

3 246,01 +19,71 0,61% akt.: 15.04.2025, 21:06
  • Max 3 248,97
  • Min 3 225,80
  • Stopa zwrotu - 1T 7,59%
  • Stopa zwrotu - 1M 7,77%
  • Stopa zwrotu - 3M 19,79%
  • Stopa zwrotu - 6M 21,08%
  • Stopa zwrotu - 1R 36,65%
  • Stopa zwrotu - 2R 59,89%
Zobacz również: GUMA KAUCZUKOWA TARCICA OLEJ PALMOWY

Kto napędza gorączkę złota? Duży zakupy robią banki centralne

W 2025 roku banki centralne będą kupować średnio 80 ton złota miesięcznie - wyrokują analitycy Goldman Sachs (jeszcze niedawno miesięczny popyt na złoto w 2025 r. ze strony banków centralnych szacowano na 70 ton).

Co ważne, banki centralne kupują złoto mimo systematycznie rosnącej ceny. Zdaniem ekspertów świadczy to niezachwianej roli złota jako aktywa rezerwowego. Blask złota nie blaknie, a napięta sytuacja geopolityczna tylko wzmacnia inwestorski "apetyt" na kruszec.

Narodowy Bank Polski chwali się rezerwami złota

Według stanu na koniec ubiegłego roku, zasoby złota w posiadaniu Narodowego Banku Polskiego (NBP) wynosiły 448 ton, z czego ok. 75 proc. było utrzymywane za granicą - w zbliżonej części w skarbcach Banku Anglii w Londynie oraz Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku. W Polsce przechowywane jest ok. 25 proc. tego kruszcu, będącego w posiadaniu NBP.

NBP cały czas zwiększa zasoby złota - w lutym br. do 15,443 mln uncji (czyli do ok. 480,3 ton).

Adam Glapiński (szef NBP) stwierdził podczas niedawnej konferencji, że docelowo jedna trzecia polskiego złota będzie w Polsce. Przypomniał, że w tej chwili w kraju przechowujemy jedną czwartą złotych rezerw. 

Celem NBP jest utrzymywanie w złocie 20 proc. aktywów rezerwowych. Nasz bank centralny jest bliski osiągnięcia tego poziomu.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złoto | ceny złota | surowce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »