Chińskie auto elektryczne wjeżdża do Norwegii

Nio, chiński producent aut elektrycznych, chce zawojować europejski rynek. Pierwszy zagraniczny oddział uruchomi w Norwegii, kraju najbardziej przyjaznym dla aut elektrycznych. Będzie rozwijać sprzedaż samochodów, ale też oferować usługi poboczne.

We wrześniu w Oslo otwarty zostanie pierwszy zagraniczny sklep firmy. Do końca roku powstawać będą kolejne - w Bergen Stavanger, Trondheim i Kristansand. Dostawy SUV-a ES8 ruszą w ciągu czterech miesięcy. W miarę upływu czasu firma wprowadzi do sprzedaży kolejny model, Nio ES8 (elektryczny siedmioosobowy SUV). Rozpocznie też przyjmowanie zamówień na sedana premium, ET7.

Poza sklepami Nio będzie uruchamiał również stacje wymiany baterii. Pierwsze cztery stacje Nio Power Swap powstaną do końca przyszłego roku, a kolejnych szesnaście - w 2022 roku. Nio szacuje, że do końca przyszłego roku będzie mieć stacje wymiany baterii w Norwegii łączące pięć głównych miast i autostrad.

Reklama

Możliwość wymiany baterii to rozwiązanie dużo szybsze niż ładowanie, cały proces - według zapowiedzi producenta - trwa mniej niż trzy minuty.

Norwegia nie wydaje się najłatwiejszym rynkiem. Sprzedawanych jest tu co prawda dużo aut elektrycznych, ale za tym idzie spora konkurencja. Mocną pozycję mają znane brandy, w tym Tesla i VW. Z drugiej jednak strony, ze względu na popularność elektryków jest tu mocno rozwinięta infrastruktura do ładowania, co zwiększa skłonność do zakupu tego typu aut.

W minionym roku ponad połowę sprzedanych w Norwegii aut stanowiły samochody elektryczne (54 proc.). Była to rekordowa sprzedaż. Po raz pierwszy elektryki wyprzedziły auta spalinowe. Norweskie Stowarzyszenie Elektromobilne szacuje, że rynek będzie się dalej dynamicznie rozwijał. W tym roku samochody elektryczne mogą stanowić aż 65 proc. rynku.

Rozszerzenie sprzedaży na Europę, co jest celem Nio, będzie niemałym wyzwaniem. Klienci chętniej kupują auta znanych marek. Najlepiej sprzedającymi się modelami na Starym Kontynencie są Zoe wyprodukowany przez Renault i ID.4 Volkswagena. Trzecia pozycja przypada amerykańskiej Tesli.

Inni producenci chińscy, Xpeng Motors i Aiways, uruchomili już wcześniej dostawy do Europy, ale nie zostali zbyt dobrze przyjęci. Chińscy eksperci oceniają, że marki te są nowe, potrzebują więc czasu na ugruntowanie swojej pozycji.

Według styczniowego raportu Chińskiej Izby Handlowej ds. Importu i Eksportu Maszyn, w ciągu jedenastu miesięcy zeszłego roku Chiny wyeksportowały 63.500 aut elektrycznych. Głównymi rynkami były Arabia Saudyjska i Egipt, choć odnotowano też wzrost eksportu pojazdów do Wielkiej Brytanii, Belgii i Niemiec.

morb

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: elektryczne auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »