Chiny. Internetowi celebryci przepraszają za promowanie kultu pieniądza

Po krytyce ze strony państwowych mediów kilku popularnych chińskich celebrytów internetowych przeprosiło za promowanie konsumpcjonizmu i kultu pieniądza. W sieci chwalili się m.in. wydawaniem równowartości 5,5 tys. zł na fryzjera i 221,6 tys. zł na garnitur.

Jeden z tych celebrytów, posługujący się pseudonimem Big Logo i znany głównie z filmików przedstawiających go jedzącego w luksusowych restauracjach, przeprosił za publikację "bezmyślnych" nagrań z apartamentów prezydenckich w drogich hotelach - podał hongkoński dziennik "South China Morning Post".

Inny internauta skrytykowany przez państwowe media, Xiaoyu, dzielił się z użytkownikami swoimi doświadczeniami z luksusowego centrum opieki poporodowej w Szanghaju, które kosztuje 2 mln juanów (1,1 mln zł) za miesiąc. Xiaoyu przeprosił za "przesadnie rozrywkowy" i "wprowadzający w błąd" styl filmiku, który skrytykowały chińskie media.

Reklama

Big Logo i Xiaoyu publikują swoje nagrania na platformie Douyin, czyli chińskiej wersji TikToka. Obserwuje ich tam odpowiednio ponad 27 mln i ponad 6 mln użytkowników - podkreśla "SCMP".

W ubiegłym tygodniu oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua zwróciła uwagę na rosnącą popularnością nagrań przedstawiających rozrzutny styl życia bogatych celebrytów internetowych. Oskarżyła ich o "ślepe dążenie do klików i korzyści oraz lekceważenie odpowiedzialności społecznej".

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami


Xinhua podała przy tym przykłady influencerów, którzy chwalili się płaceniem 10 tys. juanów (5,5 tys. zł) za strzyżenie, 350 tys. juanów (29,3 tys. zł) za łóżko i 400 tys. juanów (221,6 tys. zł) za garnitur. "Zaprzeczają oni powszechnym wartościom gorliwości, gospodarności i ciężkiej pracy" - oceniła.

"Tego rodzaju treści zaważą w długim okresie na wartościach i postawach widzów względem bogactwa, wywierając niekorzystny wpływ, który nie powinien być przeoczony" - skonstatowała chińska agencja.

Po tych komentarzach państwowej agencji platforma Douyin zaczęła wyświetlać użytkownikom poszukującym nagrań Big Logo i Xiaoyu apel o "racjonalną konsumpcję" i "zdrowe podejście" do wydawania pieniędzy. Obaj twórcy usunęli skrytykowane przez Xinhua filmiki.

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | konsumpcjonizm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »