Podatek ma zostać nałożony na osoby, które nie będą potrafiły wyjaśnić, w jaki sposób weszły w posiadanie bardzo drogich ruchomości. Na cenzurowanym mają być ekskluzywne samochody czy dzieła sztuki. Chodzi o dobra, których cena przekroczy 100 tys. euro. Nie mogą się czuć bezpiecznie także osoby, które obnoszą się z dużym bogactwem, choć ich zeznanie podatkowe nie wskazuje na bardzo duże przychody.
Parlament będzie dyskutować o tym pomyśle w najbliższy piątek. To kolejny podatek, który chce wprowadzić portugalski rząd, by podreperować państwowe finanse. W zeszłym miesiącu nieoczekiwanie ogłosił wprowadzenie jednorocznego podatku od tak zwanej czternastki, czyli dodatkowej pensji bożonarodzeniowej.









