Ciężko lekko żyć

Poproszę dwa hamburgery z bekonem, duże frytki i? colę light - tak często wygląda zamówienie składane w restauracjach typu fast food. Co znaczy tak naprawdę 'light'?

Poproszę dwa hamburgery z bekonem, duże frytki i? colę light - tak często wygląda zamówienie składane w restauracjach typu fast food. Co znaczy tak naprawdę 'light'?

Produkty light początkowo były przeznaczone tylko dla chorych na cukrzycę lub otyłych. Jednak prawdziwą karierę zrobiły wraz z nadejściem mody na szczupłą sylwetkę. Powszechnie uważa się, że skoro są niskokaloryczne, można je jeść i pić bez ograniczeń. Według ostatnio przeprowadzonych badań przez naukowców z Purdue University w Indianie wynika, że spożywanie napojów niskokalorycznych może prowadzić do wzrostu, a nie do spadku masy ciała.

Jedzenie takich pokarmów powoduje nieodparty przypływ łaknienia na produkt prawdziwy, co w efekcie kończy się przekroczeniem wszelkich rozsądnych norm kalorycznych. Udowodniono, że człowiek znudzony ciągłym jedzeniem np. majonezu light, sięgając po zwykły, zjada go znacznie więcej, "nabijając" kalorii, których chce unikać. Produkty typu ?light? możemy jednak spotkać w każdej kategorii produktowej. ? W tej chwili nie ma przepisów, które regulowałby takie nazewnictwo. Naszym zadaniem jest jedynie sprawdzić, czy informacje na opakowaniu nie wprowadzają w błąd i czy są prawdziwe ? mówi dla Brief.pl Konrad Gruner z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. To sprawia, że producenci mogą stosować dowolne nazwy.

Reklama

Na przykład dla niektórych piw oznaczenie 'lite' ma informować o niższej zawartości alkoholu. W ostatnim czasie zauważamy też, że spora część ludzi otyłych żąda uznania ich woli bycia grubymi. Mimo, że kultura masowa wypowiedziała wojnę grubasom, nie wszyscy chcą schudnąć. W Wielkiej Brytanii rekordy popularności biją hamburgery. Podobnie sytuacja wygląda w Polsce. ? Pragniemy dawać naszym klientom możliwie szeroki wybór, stąd w restauracjach sieci McDonald?s znajdziemy lekkie sałatki, wodę mineralną i napoje typu light. Ale nie zmienia to faktu, że najpopularniejszym naszym daniem jest Big Mac, a wyniki sprzedaży za 2007 rok są dla nas znakomite ? mówi dla Brif.pl Krzysztof Kłapa, dyrektor ds. korporacyjnych sieci McDonald?s.

(KJ)

Brief.pl
Dowiedz się więcej na temat: food | FAST | 'Fast' | życia | ciężka | żyły | light | hamburgery | zyciem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »