Co 4. golfista z Europy wybiera Hiszpanię. Kraj zarabia na grze rocznie 13 mld euro
Hiszpania zarabia coraz więcej na golfie. Żeby móc pograć, kraj odwiedza ponad milion zagranicznych turystów. Sport ten generuje rocznie 13 miliardów euro i tworzy bezpośrednio i pośrednio ponad 120 tysięcy miejsc pracy - wynika z badania przeprowadzonego przez IE University na zlecenie Hiszpańskiego Stowarzyszenia Pól Golfowych.
Spośród 4,2 miliona zarejestrowanych w Europie graczy, ponad jedna czwarta wybiera pola golfowe w Hiszpanii. Najczęściej przyjeżdżają Brytyjczycy, Szwedzi, Niemcy i Irlandczycy. Ci ostatni najmniej liczą się z pieniędzmi. Każdy gracz z Zielonej Wyspy średnio wydaje na pobyt ponad 6 tysięcy euro.
Prawie 63 proc. turystów przyjeżdżających na grę w golfa to osoby o wysokich i średnio-wysokich dochodach. Podczas pobytu wydają oni ponad dwa razy więcej niż pozostali przyjezdni. Ich średnia dzienna to 324 euro, w porównaniu do 154 euro wydawanych przez statystycznego, zagranicznego turystę w Hiszpanii. Oni też planują dłuższe pobyty. Gra w golfa zajmuje im prawie 12 dni. Pobyt pozostałych to średnio 7,4 dnia.
Golf ma w Hiszpanii bezpośredni wpływ na gospodarkę. Dzięki temu sportowi budżet wzbogaca się rocznie o 13 miliardów euro. Z tego ponad 11 miliardów stanowią wydatki sportowców podczas pobytu w Hiszpanii, a ponad półtora miliarda - opłaty za pola golfowe. Najwięcej zarabia na nich Andaluzja - 217 mln euro rocznie. Madryt generuje 114 mln euro, a Katalonia - ponad 87 mln euro rocznie.
Zyski z gry przekładają się na zatrudnienie. W sumie dzięki golfowi - bezpośrednio i pośrednio - pracę wykonuje w Hiszpanii 120 tysięcy osób, 14 tys. z nich ma stałe etaty. Golf też przyczynia się do przedłużenia sezonu turystycznego. Największy ruch na polach do gry przypada bowiem poza letnim szczytem - w marcu i kwietniu, a także październiku i listopadzie.
Turystyka golfowa jest też dodatkowym bodźcem dla rynku nieruchomości. Do grających w golfa należy w Hiszpanii ponad 280 tys. domów. Ich łączną wartość oszacowano na 42 miliardy euro. Najwięcej nieruchomości - ponad 200 tys. - golfiści kupili w Andaluzji i w Walencji. Popularnością cieszą się posiadłości w Madrycie, na Balearach i Wyspach Kanaryjskich.
ew