Co oznacza artykuł 4. NATO? Był wykorzystywany dotychczas siedem razy

Polski rząd podjął się weryfikacji, czy zachodzą przesłanki do tego, by uruchomić procedury wynikające z art. 4. Paktu Północnoatlantyckiego. Co to takiego?

W artykuł 4. NATO mówi się, że strony sojuszu będą się wspólnie konsultowały, ilekroć - zdaniem którejkolwiek z nich - zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron.

Uruchomienie artykułu 4. ma znaczenie polityczne - to oficjalne, formalne uruchomienie NATO.

Polityczny sygnał, że NATO jakiemuś zdarzeniu zaczyna się bacznie przyglądać. Artykułu 4. uruchamia się nie wtedy, gdy dojdzie do agresji na kraj członkowski NATO, ale gdy sytuacja jest na tyle poważna, że NATO jako całość chce się jej przyjrzeć.

Reklama

Jak podkreśla NATO na swojej stronie internetowej, w Sojuszu wszystkie decyzje zapadają w drodze konsensu, po dyskusji i konsultacji, dlatego konsultacje między krajami członkowskimi należą do istoty NATO. "Dzięki temu sojusznicy mogą wymieniać poglądy i informacje i dyskutować kwestie przed osiągnięciem porozumienia i podjęciem działań" - stwierdza Sojusz.

Dyskusja odbywa się na forum Rady Północnoatlantyckiej - najwyższego organu przedstawicielskiego - składającej się z przedstawicieli wszystkich krajów członkowskich. Rada Północnoatlantycka (North Atlantic Council, NAC) sprawuje władzę polityczną i podejmuje decyzje.

W historii powołanej w 1949 r. Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego artykuł 4. był wykorzystywany dotychczas siedem razy. Ostatnio 24 lutego br. w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, gdy o jego uruchomienie wystąpiły Polska i państwa bałtyckie. Także w 2014 r., na wniosek Polski popartej przez te kraje, przepis o konsultacjach został zastosowany po ataku Rosji na Ukrainę.

Z art. 4 korzystała także Turcja, po raz pierwszy w roku 2003 w związku z wojną w Iraku, a ostatnio w ubiegłym roku, gdy turecki żołnierz został zabity przez siły syryjskie.

"Weryfikujemy przesłanki do wykorzystania artykułu 4 Paktu Północnoatlantyckiego"

Wszystko zaczyna się od tego, że osoba upoważniona przez konkretny kraj przekazuje wniosek o uruchomienie art. 4. sekretarzowi generalnemu Paktu Północnoatlantyckiego.

- Zdecydowaliśmy, aby podjąć się weryfikacji, czy zachodzą przesłanki do tego, by uruchomić procedury wynikające z art. 4. Paktu Północnoatlantyckiego - powiedział we wtorek, późnym wieczorem, po naradzie w BBN rzecznik rządu Piotr Müller.

- Jednocześnie przed chwilą również zdecydowaliśmy o tym, aby podjąć się weryfikacji, czy zachodzą przesłanki do tego, aby uruchomić procedury wynikające z art. 4. Paktu Północnoatlantyckiego - dodał.

- W związku z poważną sytuacją, z jaką mamy do czynienia, pan prezydent przed chwilą zakończył rozmowę z sekretarzem generalnym NATO. Weryfikujemy przesłanki do wykorzystania artykułu 4. Paktu Północnoatlantyckiego, czyli konsultacji wszystkich członków NATO dotyczących właściwej odpowiedzi - powiedział szef BBN Jacek Siewiera.

Eksplozja w Przewodowie

Przed godz. 16 doszło do eksplozji we wsi Przewodów, pięć kilometrów od granicy z Ukrainą. Leży ona nieopodal miasta Hrubieszów. Zginęły tam dwie osoby. Wysoki rangą funkcjonariusz amerykańskiego wywiadu poinformował w rozmowie z agencją Associated Press, że na terytorium Polski spadły dwie rosyjskie rakiety.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NATO | wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »