Co powinien pokazywać kanał Poland 24?
W jednym z ostatnich wpisów przewidziałem ruch nowych władz Telewizji Polskiej. Zapowiedź uruchomienia Poland 24 pojawia się w momencie nieprzypadkowym - w czasie, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydent Andrzej Duda zabiegają o poprawę wizerunku Polski na arenie międzynarodowej. TVP nowy kanał uruchomi najprawdopodobniej za dwa i pół roku, z okazji obchodów setnej rocznicy odzyskania przez nas niepodległości. Czego możemy spodziewać się w ramówce? Jak projekt będzie się rozwijał?
Do 11 listopada 2018 roku zostało wystarczająco dużo czasu, aby przygotować atrakcyjny kanał. Z pierwszych szczątkowych informacji wynika, że Poland 24 będzie dostępny w języku angielskim. Aż prosi się, żeby z czasem uruchomić dodatkowe wersje językowe, przede wszystkim rosyjską. Językiem naszego wschodniego sąsiada posługuje się bowiem wiele narodów byłego Związku Radzieckiego.
Wielu z nich patrzy na nasz kraj poprzez pryzmat kremlowskich mediów. Moim zdaniem bezsensowne jest dalsze finansowanie projektu Biełsat TV. Po pierwsze, Zachód ociepla stosunki z Białorusią, która obawia się konfliktu zbrojnego zbliżonego do Ukrainy.
Po drugie, ciągle informacje o oglądalności Biełsatu i jego skuteczności oddziaływania na Białorusinów są szczątkowe. Po trzecie, rosyjskojęzyczny kanał Poland 24 dotarłby również do Białorusinów i mógłby mieć w ofercie program poświęcony problemom Białorusi.
W dalszej kolejności warto również pomyśleć o niemieckiej i francuskiej wersji językowej. Niemcy i Francja wyjątkowo dużo czasu poświęcają w swoich telewizjach publicznych wydarzeniom nad Wisłą. To z Niemcami najwięcej handlujemy, a językiem Francuzów posługuje się większość urzędników instytucji unijnych.
Aby dotrzeć do mieszkańców większości Europy, konieczna jest niekodowana emisja z paru satelitów - na pewno z Hot Birda 13E i Astry 19,2E. Warto też pomyśleć o nadawaniu w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem popularnych tam satelitów. W przypadku projektów typu Russia Today, Al Jazeera, France 24, BBC World News, Ukraine Today, Deutsche Welle, Arirang TV globalny zasięg ma kluczowe znaczenie.
We Francji w projekt France 24 zaangażowała się nie tylko telewizja publiczna France Télévisions, ale także prywatna TF1. W Polsce można sobie wyobrazić współpracę TVN i Polsatu z nadawcą publicznym, polegającą chociażby na udostępnianiu obcojęzycznej stacji zdjęć. Aby Poland 24 odniósł sukces, potrzebne są gigantyczne pieniądze. Budżet France 24 na początku działalności wyniósł 80 mln euro. Był powszechnie krytykowany, bo BBC World pochłonął w tym analogicznym czasie aż 600 mln euro. TVP ani polski rząd raczej nie mogą sobie pozwolić na takie wydatki.
Spodziewam się zatem, że zobaczymy coś bardziej zbliżonego do niemieckiego Deutsche Welle, czy południowokoreańskiego Arirang TV aniżeli France 24. Będziemy mieli zapewne kanał z jednym wydaniem informacji dziennie, powtarzanym co parę godzin w bloku z jakimś programem publicystycznym z wywiadem dnia, filmami dokumentalnymi, pokazującymi polską historię, zwyczaje i najciekawsze atrakcje turystyczne, i magazynem poświęconym gospodarce w naszym kraju, zachęcającym do zostawiania pieniędzy nad Wisłą. Na początek dobre i tyle.