Co tam robią twoje dzieci?
Różnica kilku lat ma ogromne znaczenie. Prawie trzy czwarte Amerykanów surfuje w sieci. Jako że internet sam w sobie stał się bogatym, złożonym środkiem przekazu to, co ludzie robią online, stało się równie odmienne i zróżnicowane, jak spędzanie przez nich czasu w świecie realnym.
Ale w ostatnim badaniu technologii konsumenckiej, przeprowadzonym przez Forrester Research (Nasdaq: FORR - news - people) ustalono, że wiele kierunków wykorzystania technologii w USA zależy od różnic pokoleniowych. Na przykład pierwsze pokolenie ludzi, urodzonych tuż po II wojnie światowej (tzw. "baby boomers") spędza w sieci tylko pięć godzin tygodniowo.
Galeria: 15 stron internetowych, które lubią młodzi internauci
Galeria: 10 sposobów, dzięki którym zyskasz zdrowie dzięki Internetowi
Galeria: Ciemna strona internetu
Galeria: W jaki sposób bogaci wychowują swoje dzieci
Galeria: Jak nie posyłać dzieci na Harvard
Galeria: 10 urządzeń dla mamy, która kocha gadżety
Pierwsza generacja internetu, zwana Generacją X, czyli użytkownicy z przedziału 29-42 lata, tygodniowo spędzają w sieci osiem godzin wolnego czasu. Interesują ich głównie informacje o konkretnych produktach oraz poczta e-mail. Ta grupa użytkowników nie widzi większych korzyści z takich wynalazków Internetu, jak blogi albo społeczności sieciowe.
W Internecie przebywa osiemdziesiąt procent spośród 38 milionów Amerykanów w wieku od 18 do 28 lat i jest to kolejna grupa, zwana Generacją Y. Zazwyczaj spędzają w sieci 10 godzin tygodniowo, ale nie poświęcają tyle czasu na porównywanie cen produktów. "Generacja Y dłużej przebywa w Internecie i częściej do niego zagląda" mówi Charles Golvin, główny analityk w Forrester, mającej siedzibę w Cambridge, w stanie Massachusetts.
Generacja Y najchętniej wykorzystuje wynalazki technologiczne i jest najbardziej nienasyconą grupą użytkowników blogów i filmów, przesyłanych on-line. Są pierwsi, jeśli chodzi o odkrywanie nowinek, na przykład wyszukiwanie muzyki i innych zainteresowań. Dwukrotnie częściej niż starsi użytkownicy oglądają telewizję internetową i w większości nie krępuje ich utrzymywanie więzi społecznych w sieci. Zamiast korzystać z nagrywarki TiVo, konsumenci z Generacji Y odwiedzają strony ze strumieniowym wideo, takie jak na przykład Hulu.
Zamiast czekać, aż wydawców klasycznych magazynów zamieszczą o tym artykuły, użytkownicy z Generacji Y dzielą się ze sobą ulubionymi historiami na takich stronach, jak Digg czy StumbleUpon.
Połowa wszystkich użytkowników z Generacji Y należy do przynajmniej jednego serwisu, zrzeszającej społeczność internetową. Nawet blogi wydają im się zbyt hałaśliwe; zamiast tego korzystają z takich stron jak Twitter, aby zamieszczać tam intymne szczegóły o swoim życiu, miłościach oraz funkcjach cielesnych.
"Mam trudności z opisywaniem swojego życia w Internecie w ten sposób", przyznaje Rick Sykes, profesor dziennikarstwa na uniwersytecie Central Michigan, który z pewnością należy do pokolenia baby boomers. "Ale mam studentów, którzy robią to dosłownie od lat."
Jako wykładowca, Sykes częściej niż inni stwierdza technologiczną lukę między pokoleniami. W większości przypadków ma problemy z przekonaniem studentów, aby szukali wiedzy poza Wikipedią, a z drugiej strony zachęca starszych kolegów do prób korzystania z dobrodziejstw Internetu. "Ciągle widzę u kolegów pewną obawę przyswojenia sobie nawet najbardziej rozpowszechnionych praktyk internetowych" mówi Sykes. Tylko jeden na czterech dorosłych (z Generacji X lub starszych), który korzysta z internetu, był kiedykolwiek na stronie społeczności sieciowej. Sam Cheribi, profesor socjologii na Uniwersytecie Emory, postrzega internetową manię jako młodzieńczą fantazję, nałóg, który zniknie z czasem. "W miarę jak dorastamy, zdajemy sobie coraz większą sprawę z konieczności fizycznej obecności wśród przyjaciół i rodziny" mówi Cheribi. Nie chodzi o to, że Generacja X nie lubi zabawek technologicznych. Grupa z przedziału 29-42 lat kupuje więcej telewizorów o wysokiej rozdzielczości i bardziej prawdopodobne, że jej członkowie będą mieć w domu magnetowid cyfrowy.
Skłonność do zakupów przez serwis Amazon jest z pewnością plusem w odwiecznej wojnie pomiędzy młodym a starym pokoleniem. "Generacja Y nie przewodzi we wszystkim" dodaje Golvin. "Mają dużo bardziej ograniczone przychody".
Andrew Egan