Co z rozbudową Okęcia?

Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (PPL) rozważa wystąpienie o odszkodowanie od konsorcjum Ferrovial- Budimex-Estudio Lamela za niezrealizowanie rozbudowy Portu Lotniczego w Warszawie - poinformował na konferencji prasowej dyrektor naczelny PPL Paweł Łatacz.

- Rozważamy wnioskowanie do konsorcjum o odszkodowanie z tytułu niezrealizowania całości kontraktu - powiedział Łatacz.

- Sprawa ta jest obecnie przedmiotem szczegółowych analiz prawnych - dodał.

Dyrektor poinformował, że niezależnie od odszkodowania Porty Lotniczne naliczają od 30 kwietnia tego roku kary umowne z tytułu niedotrzymania terminu oddania hali odlotów do użytku.

PPL mają przejąć kontrolę nad rozbudową warszawskiego lotniska. Zdaniem przedstawicieli PPL dokończenie rozbudowy nie będzie się wiązać z wyborem nowego wykonawcy, ponieważ do ukończenia terminalu nie zostało dużo prac.

Reklama

Dyrektor poinformował też, że jest szansa, że nowy terminal będzie oddany do użytku jeszcze w 2007 roku. Nie podał, jakie koszty poniosą na dokończenie rozbudowy Porty Lotnicze.

O odstąpieniu od umowy z konsorcjum Ferrovial-Budimex-Estudio Lamela PPL poinformowały w piątek wieczorem.

"W czwartek 11 października do PPL dotarła ostateczna decyzja Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej o braku akceptacji dla rozwiązań proponowanych przez konsorcjum Ferrovial-Budimex-Estudio Lamela. Decyzja ta uniemożliwia uzyskanie pozwolenia na użytkowanie i uruchomienie hali odlotów. W ocenie PPL wykonawca nie jest więc zdolny do sprawnego zakończenia budowy" - napisały w piątkowym komunikacie PPL.

Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział, że dźwiękowy system ostrzegawczy (DSO) nie spełnia polskich norm. Dodał, że zastępcze rozwiązanie zaproponowane przez konsorcjum również nie gwarantowało bezpieczeństwa pasażerom.

Z informacji podawanych przez konsorcjum wynika, że komunikaty ostrzegawcze podawane pasażerom są tłumione w części hali głównej terminalu, w momencie włączenia wentylatorów.

Konsorcjum budujące terminal (firmy Ferrovial Agroman, Budimex, Estudio Lamela) w sierpniu odwołało się od negatywnej decyzji komendanta wojewódzkiego straży pożarnej, dotyczącej działania systemu. Konsorcjum wnioskowało o opinię umożliwiającą warunkowe oddanie terminalu do użytku.

Komendant główny utrzymał jednak w mocy postanowienie komendanta wojewódzkiego i nie zaakceptował dodatkowych urządzeń oraz robót, które wykonano w części hali Terminalu 2. Miały one tymczasowo usprawnić pracę systemu.

Frątczak powiedział, że ostateczną decyzję o przyjęciu obiektu do użytku podejmuje nadzór budowlany. Straż pożarna jest jedną z trzech instytucji - obok Sanepidu i Państwowej Inspekcji Pracy - które wydają w takich sprawach opinie.

Obecnie w Terminalu 2 otwarta jest hala przylotów. Na otwarcie czeka hala odlotów i pirs północny.

Umowa na rozbudowę warszawskiego portu lotniczego im. F. Chopina została podpisana z konsorcjum Ferrovial-Budimex-Estudio Lamela w 2002.

- Definitywnie schodzimy z tej budowy - powiedział dyrektor kontraktu rozbudowy Terminala 2 w konsorcjum, Piotr Bednarek.

- Dla nas jest to jednoznaczne - mamy zgodnie z kontraktem 14 dni na uporządkowanie pewnych spraw i dokończenie pewnych robót - powiedział.

Dodał, że obecnie sprawa terminu oddania Terminalu do użytku należy do Portów Lotniczych.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »