Co z zakazem sprzedaży karpia w tym roku? Jasne stanowisko i nie koniec sprawy

Czy przed tegoroczną Wigilią kupimy w sklepach żywego karpia? Być może to pytanie stawiamy już po raz ostatni, bo choć resort rolnictwa twierdzi, że nie prowadzi prac legislacyjnych w tej sprawie, to w Sejmie jest projekt ustawy, który może taki zakaz wprowadzić.

  • Temat zakazu sprzedaży żywych karpi wraca niemal co roku, jednak nadal oficjalnych ograniczeń nie ma. 
  • Resort rolnictwa w przesłanej nam odpowiedzi tłumaczy, że na ten moment "nie prowadzi prac legislacyjnych zmierzających do wprowadzenia zakazu sprzedaży żywych ryb".
  • W Sejmie jest jednak obywatelski projekt ustawy "Stop łańcuchom", który zakłada m.in. uznanie sprzedaży żywych ryb za znęcanie się nad zwierzętami. 

Sprzedaż żywych karpi w Polsce nadal nie jest prawnie zakazana. W Sejmie jest jednak obywatelski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który może to zmienić. Oficjalnie jednak resort rolnictwa nie pracuje nad odrębnymi przepisami w tej sprawie.

Reklama

Rządowej ustawy nie będzie

Niemal co roku mówimy o tym, że najbliższy rok może być ostatnim, w którym przed Wigilią kupimy żywego karpia w sklepie

"Nadszedł właśnie moment na zakaz sprzedaży" - mówiła "Rzeczpospolitej" Katarzyna Piekarska z Koalicji Obywatelskiej w ubiegłym roku, tuż po przejęciu władzy przez koalicję KO, Trzecia Droga, Lewica. Wówczas posłanka zapewniała, że wraz z grupą posłów stworzy projekt ustawy przewidujący, że sprzedaż żywych ryb będzie możliwa jedynie w przypadku narybku i egzemplarzy akwariowych. Na dwa miesiące przed świętami zapytaliśmy, czy jakiekolwiek prace nad tego typu przepisami obecnie trwają: 

- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie prowadzi prac legislacyjnych zmierzających do wprowadzenia zakazu sprzedaży żywych ryb. Nie jest także obecnie planowane rozpoczęcie takich prac - tłumaczy Interii Biznes biuro prasowe resortu.

To jednak nie kończy sprawy, choć o zakaz już w tym roku będzie ciężko. 

Projekt obywatelski zakaże sprzedaży żywych ryb?

Na biurku marszałka jest już natomiast obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, znany jako "Stop łańcuchom, pseudohodowcom i bezdomności zwierząt". Swój podpis pod projektem ustawy autorstwa Fundacji Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva!, Mondo Cane, OTOZ Animals i Akcja Demokracja, złożyło łącznie ponad 500 tys. osób. Autorzy przewidują zmianę przepisów dotyczących ochrony zwierząt, a przede wszystkim:

  • wprowadzenia zakazu trzymania psów na łańcuchach;
  • obowiązkowej kastracji i sterylizacji psów i kotów;
  • obowiązkowe znakowanie zwierząt domowych.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w przesłanej nam odpowiedzi tłumaczy jednak, że wspomniany projekt mówi także o sprzedaży żywych ryb:

- Jedną z zaproponowanych w ww. projekcie regulacji jest uznanie sprzedaży detalicznej ryb, za wyjątkiem ryb akwariowych (ozdobnych), za przestępstwo znęcania się nad zwierzętami - czytamy w przesłanej nam odpowiedzi resortu rolnictwa. 

Wspomniany projekt obywatelski do Sejmu trafił 24 września br., z kolei pierwsze jego czytanie odbyło się 8 października. Proces legislacyjny z pewnością potrwa jeszcze kilka tygodni. Jeśli nie dojdzie do nadzwyczajnych przyspieszeń wdrożenia określonych przepisów, trzeba założyć, że do zakazu sprzedaży żywych karpi w tym roku nie dojdzie. 

Agnieszka Maciuła-Ziomek 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »